Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Grodryg Wantuł

Coś ktoś wie więcej na ten temat, jakieś analogie takich wykuwanych w górach cystern ala kościelne nawy...

„We wnętrzu Łysej Góry są ukryte potężne podziemne zbiorniki, po których można pływać pontonami. Wiele wskazuje na to, że w twardej skale wykuli je w pocie czoła carscy więźniowie w XIX wieku. Istnieje jednak też duże prawdopodobieństwo, że są one starsze o kilka wieków!

Spacerując po wzgórzu, mało kto wie, że pod nogami ma trzy całkiem sporych rozmiarów komory, w których stoi woda. Znajdują się one na placu między wieża telewizyjną a budynkiem Muzeum Przyrodniczego. Jedyna dokumentacja, jaka na ich temat istnieje, pochodzi z 1964 roku i wykonana została przez ekipę z warszawskiej Pracowni Konserwacji Zabytków. Dowodził nią Adam Pulikowski, inżynier budowlany i specjalista od zabytków budowli. – Pamiętam te zbiorniki doskonale, bo tylko raz w życiu musiałem dokonywać inspekcji, pływając na pontonie – mówi ze śmiechem 83-letni dziś inżynier. – Najpierw trzeba było znaleźć właz, gdyż wszystko było zasypane. Gdy już to się udało, zostałem opuszczony w głąb na linie, a za mną zjechał ponton, ale tylko częściowo nadmuchany. Musiałem ręcznie wtłoczyć do niego powietrze, gdyż inaczej nie mieścił się w wąskim otworze. Trud się jednak opłacił, gdyż komory sprawiały niezwykłe wrażenie. Przykryte zostały bowiem sklepieniem półkolistym, opartym na potężnych filarach. Woda miała kolor zielony, a z niektórych arkad zwisały stalaktyty. Ich stan był znakomity, nigdzie nie było żadnych spękań. Adam Pulikowski, siedząc w pontonie, dokładnie zmierzył zbiorniki, stąd wiemy, że pierwsza komora ma wymiary 9 metrów na 11,5 metra, a druga będąca przedłużeniem pierwszej – 7,6 metra na 6,5 metra, a trzecia – 4,25 metra na 4,25 metra. We wszystkich komorach o wysokości 7 metrów, woda utrzymuje się na jednakowym poziomie blisko 2 metrów, co świadczy o tym, że są one ze sobą połączone kanałem. – Jestem pełen podziwu dla budowniczych, bo to było piekielnie trudne zadanie do wykonania, a zrobione zostało po mistrzowsku – zapewnia Pulikowski. – Nad tą budową musiał czuwać doskonały fachowiec. A w jaki sposób gromadziła się w nich woda?- Spływała ona z dachów opactwa specjalnym kanałem wlotowym, który odkryliśmy przy południowej ścianie budynku – mówi inżynier. – Ale mogły istnieć jeszcze inne wloty i dlatego w dalszym ciągu gromadzi się tam woda.”

wgorach com

Smilodon populator

Nie bardzo rozumiem, gdzie tu jest jakaś kontrowersja?

Stysz

To jest kontrowersja:

http://www.archeologiczne.fora.pl/kontrowersje,39/archeologio-chyba-juz-czas-na-prawde-i-oczyszczenie,1237.html#7213

A może za chwilę będzie trzeba przenieść do "Patologie Archeologii".

Grodryg Wantuł

Grodryg Wantuł

W paru miejscach w sieci dyskutuje się o tych komorach i przedstawia jeszcze inne interpretacje. Ślęża też jest podejrzewana o to, że są w niej jakieś pustki, a to podobno zdjęcie tych komór, z pewnej kontrowersyjnej strony. (dodatkowy post bo przy trzech nie linkuje)

Smilodon populator

Grodryg Wantuł

Niestety jak ktoś zmienia temat na Celtów, Egipcjan, czy też Herulów i Gotów, nie jest dla mnie interesującym dyskutantem, takimi rewelacyjnymi tematami to dzieciaki na historycy łorg się ekscytują, a dla mnie to nudy, po V wieku do 950 roku jednoznacznie była tu wyłącznie jak piszą Czesi „Za Tatrami, v rovinách při řece Visle, rozkládala se od nepaměti charvátská země , část prvotní veliké vlasti slovanské.”, czyli Biała Chorwacja - dodam od nepaměti Superior.

Tutaj na miejscu byłoby np. poruszanie sprawy Regnum Margorum (w zlewni Wielkiej Morawy) którego centrum było wokół jego stolicy Margus - Wielka Morawa (Pozarevac etymologicznie miasto zniszczone, pogorzelisko) trochę zmodyfikowany pogląd Imre Boba, znanego profesora historii UW z Waszyngtonu, jak o nim piszą naukowca węgiersko-polskiego pochodzenia, był członkiem AK.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Mnisi wiadomego wyznania robili tylko jedno niszczyli ślady wiary tzw. pogan też w Bizancjum w V-VII wieku rozbierano pogańskie świątynie i budowano z nich podziemne cysterny, piekli dwie pieczenie na jednym ogniu niby coś pożytecznego cysterna, a jednak piękna głowa Meduzy głęboko na wieki ukryta jak i kolumny różnych świątyń.

A tu było jeszcze w IX wieku Święte Królestwo, Króla Króli Chorwatów „He bears the title of 'ruler of rulers' and is called 'sacred king'.” a nie żadna Wielka Morawa zresztą bardzo efemeryczna (822-880).

Smilodon populator

Tak, teraz wszystko jasne. Komory w Łysej Górze zostały wykute na polecenie mitycznego króla mitycznej Wielkiej Białej Chorwacji, który następnie zasnął tam wraz ze swoimi hufcami. W podziemiach kościoła św. Marka w Zagrzebiu ukryty jest złoty róg i kiedy Chorwaci będą w śmiertelnym niebezpieczeństwie, ich prezydent zadmie i obudzi śpiących rycerzy, którzy natychmiast wynajętymi autokarami ruszą na ratunek ojczyźnie. Mam nadzieję, że PKS Kielce uwzględnia to w swoim biznesplanie.

Grodryg Wantuł

Widzę znane są legendy o Chrobrym śpiącym z wojskiem pod Giewontem itp, „w jaskini wielkiej niczym kościół” Wink

więc i taka interpretacja jest możliwa bo skąd się wzięła taka legenda, zwłaszcza, że zwłoki „świętych króli” tym się charakteryzowały, że nie ulegały rozkładowi, ale co do Zagrzebia to pierwsza o nim wzmianka pochodzi z 1094 z okazji ustanowienia biskupstwa, wcześniej był najwyżej jakąś nieznaną osadą, a biskup z Margus (Wielkiej Morawy) niszczył królewskie groby Hunów pół tysiąca lat wcześniej, na północ od Dunaju, w Sirmium było chyba arcybiskupstwo Andronika.

Pomijając to, że terytoria wokół Zagrzebia były albo pod okupacją, albo protektoratem Franków więc gdzie tu nadrzędny Król Króli, było to też po 822 roku po konwersji na chrześcijaństwo wyższych warstw, niższe często pochodzenia illirsko/romańskiego były od dawna chrześcijańskie,
(Drzvab, Djarawat They call the capital of the northern Croats Irvab, Irvit, .. .) raczej na pewno nie ma nic wspólnego z Zagrzebiem.

A to jest istotne bo Święty Król i Król Króli wspominany jest w źródłach arabskich ok. roku 840. Przed rokiem 940 źródła arabskie wymieniają państwo Al-Firag identyfikowane właśnie z Białą Chorwacją, będące w zadawnionym (wielokrotnym) konflikcie z Frankami, Bizancjum itd.

„Temu państwu słowiańskiemu najbliższe jest państwo al-Firag, które posiada kopalnie złota, miasta, liczne uprawy, przeliczne wojska i wielką siłę zbrojną. Państwo to zwalcza Rhomajów, Franków, Bazkarda i inne ludy. A wojna między nimi prowadzona jest ze zmiennym szczęściem. Najbliżej tego państwa słowiańskiego leży państwo Turk (Węgry).
Ten naród (al-Firag) jest najpiękniejszy, najliczniejszy i najdzielniejszy między Słowianami.”

To, że wykuli te cysterny/komory po powstaniu styczniowym Rosjanie jest twierdzeniem równie udowodnionym, jak to, że zrobiły to władze sanacyjne albo hitlerowcy, bo też jedni i drudzy mieli tam jakieś obozy i więzienia, tylko po co je zalali wodą.

Mnie tu nie chodzi o jakieś polemiki, udowadnianie oczywistości itd. Pytanie było bardzo proste czy gdzieś jest coś analogicznego, kontrowersja była w ustaleniach twórców tych komór... „Coś ktoś wie więcej na ten temat, jakieś analogie takich wykuwanych w górach cystern ala kościelne nawy...” Nikt nic nie wie, nie zna analogicznej sztucznej jaskini, to dziękuję.

Smilodon populator

Stysz

To i ja dziękuję.