Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Gunther

Że tak się wtrącę do tej dyskusji...

Filimer:

Filimer

O Łodzi czy Wrocławiu nie zapominam - pisząc o najważniejszych ośrodkach miałem na myśli głównie te odgrywające rolę daleko ponadregionalną, prowadzące własne badania zagraniczne i posiadające co najmniej 2 czasopisma naukowe.
Zobaczymy zresztą jak będzie wyglądać sytuacja po zakończeniu badań autostradowych - może w końcu Kraków i Poznań zetrą się w jakimś dużym przetargu i będą rywalizować o granty badawcze poza obszarami swojej "rdzennej" działalności.

Co do Dra Olędzkiego - nie mam bladego pojęcia z jakiego rocznika on pochodzi, natomiast zaliczyłem go do młodego pokolenia "żelaźników" z tego względu, że nie ma on jeszcze zbyt dużego dorobku naukowego, a jego prace nt. kultury przeworskiej na Słowacji są ciekawe - zresztą były one jedną z inspiracji moich zainteresowań młodszym i późnym okresem rzymskim w Europie Barbarzyńskiej.

Max

Stysz

Wpadła mi w ręce gazeta studencka „Warszawski magazyn studencki” wydawany chyba przez rzeczpospolitą.

Wyczytałem kilka ciekawostek o UKSW.

Bar-Pa

Miałem okazję swego czasu zdawać egzamin na archeologię na UKSW. Poszedłem asekurując się na wypadek nie dostania się na UW. Jeśli progi i wymagania nie zostały drastycznie podwyższone nie będzie żadnej konkurencji... ludzie ambitni i tak pójdą na UW, tam cała reszta. Póki co działa jeszcze renoma uczelni... a przy obecnych wymogach dostanie się na studia w IA UW i tak jest banalne... (mam nadzieję że nie jest prawdą że wystarcza podstawowa matura z jednego przedmiotu... )

Uzytkownik

absolwent007

Bar-Pa

Pierwszym pytaniem po wejściu na pisemną część egzaminu przed rozdaniem testów było:

Stysz

Bar-Pa

Niestety UKSW nie miało przynajmniej wtedy na tyle przyzwoitości żeby otwarcie informować że pod koniec studiów rozdaje dyplom historyka, wszystko odbywało się pod szyldem "archeologia chrześcijańska". Także na spotkaniu informacyjnym dla kandydatów nie było o tym mowy. Człowiek po maturze zazwyczaj zaczyna niestety od poszukiwania wybranego kierunku studiów a nie doczytywania szczegółowych regulaminów studiów... (choć to błąd) i to tym bardziej obniża u mnie notowania UKSW. Zresztą o konsekwencji tegoż i wspaniałomyślnych wypowiedziach prof. Kobylańskiego można już na tym forum poczytać...

Pozdrawiam

absolwent007

Bar-Pa

No dla mnie jawne robienie potencjalnych studentów w jajo nie jest rzeczą którą można zmyć prostym "nie ma się do czego odnosić"
Pozdrawiam

Uzytkownik

Uzytkownik

Errata: w innym miejscu jest wymieniony jeszcze jeden pracownik, absolwent UAM (magisterium + doktorat).

[link widoczny dla zalogowanych]

Stysz

Dwukrotnie pracowałem na wykopaliskach razem ze studentami UKSW – naprawdę nic im nie brakowało.

Dokumentacja poniżej jest autorstwa studenta UKSW

dla porównania ortofotografia

Powiedziałbym, że ten sam TRADYCYJNY standard nauczania, co i na IAUW. Nie można jednak nie zauważyć wyjątkowej staranności i dbałości o wierność.

Ten sam student zajmował się eksploracją tego wykop „można było jeść”.

Przykre tylko, że po studiach student UKSW formalnie nie posiada prawa do uzyskania uprawnień zawodowych, jeśli się tak dzieje – to znaczy, że WKZty słabo przyglądają się uprawnieniom osób, które prowadzą badania i nie weryfikują wykształcenia z zapisami rozporządzenia.

Wracając jednak do renomy – na samej renomie daleko się nie zajedzie . Jeśli jednak komuś to daje spokój ducha, to OK. Tym lepiej dla UKSW.

Niekiedy mam wrażenie, że cała polska archeologia próbuje jechać na renomie profesora Michałowskiego, a to, że minęło już 26 lat od jego śmierci uchodzi uwadze.