Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Smilodon populator

Największa głębia niżu demograficznego zbliża się nieubłaganie. Zaciekawiło mnie, jak jednostki oferujące studia archeologiczne reagują na oczekiwane i długotrwałe zmniejszenie się liczby studentów. Zajrzałem na strony internetowe 17 uczelni/wydziałów/instytutów/katedr i cóż się okazało...

...wśród tych 17 uczelni jest jeden debiutant (KUL, Tomaszów Lubelski)
...jedna uczelnia kończy działalność w naszej branży (Akademia Humanistyczna w Pułtusku)
...jedna jednostka w ogóle nie prowadzi żadnego kierunku studiów (Katedra Archeologii Polski na KUL)

Zostaje zatem 15 uczelni, a tam...

...w jednym przypadku archeologia jest nauczana jako specjalność na licencjackich studiach historycznych (Opole)
...w jednym przypadku jest tylko ochrona i promocja dziedzictwa jako specjalność historyczna (Białystok)

Większość uczelni (Gdańsk, Kraków, Lublin UMCS, Łódź, Poznań, Rzeszów, Toruń, Warszawa UKSW, Warszawa UW, Wrocław) prowadzi regularne dwustopniowe studia na kierunku archeologia w trybie stacjonarnym albo stacjonarnym i wieczorowym. W Szczecinie i Tomaszowie Lubelskim można zrobić tylko licencjat, ale rozumiem, że drugi stopień jest tylko kwestią czasu, jeśli studenci dopiszą.

Tylko w trzech miejscach można liczyć na coś więcej. W Poznaniu archeologia jest podzielona na trzy odrębne kierunki: archeologię pradziejową i średniowieczną, archeologię orientalną i antyczną oraz dziedzictwo archeologiczne (to ostatnie tylko na poziomie magisterskim). W Krakowie oprócz archeologii można studiować zaocznie cywilizacje starożytne świata. Na Uniwersytecie Warszawskim z kolei można studiować archeologię nie tylko w trybie dziennym i wieczorowym, ale też zaocznie. Również na UW jest możliwość studiowania po angielsku.

Cztery uczelnie oferują studia podyplomowe: zarządzanie w archeologii (WSG w Bydgoszczy), ochrona i zarządzanie dziedzictwem archeologicznym (Poznań), ochrona i promocja dziedzictwa kulturowego (Białystok), archeologia podwodna i archeologia wojny (Warszawa, UW).

I to wszystko. Może wszyscy czekali na nową ustawę o szkolnictwie wyższym i od przyszłego roku zostaniemy zasypani błyskotliwymi nowymi programami?

Stysz

Robi wrażenie. Raptem w poniedziałek miałem okazję wysłuchać dwóch opinii na temat nauczania akademickiego archeologii.

Jednej inżyniera związanego z digitalizacją zabytków, drugiej wykładowcy akademickiego. Obie w kontekście konferencji archeologii środowiskowej na UKSW.

Pierwszy dziwił się liczbie studentów oraz zadawał pytania, kiedy zaczną uczyć tych studentów czegoś pożytecznego?

Druga osoba dostrzegała zacofanie programowe, oraz ciężką sytuację finansową uczelni po zmianach w zasadach ich finansowania.

Czysto teoretycznie, należałoby się spodziewać zmiany programowej jako próby konkurowania o studenta. Oczywiście czysto teoretycznie, bo jakoś trudno mi uwierzyć w pragmatyzm na uczelniach, chyba że będą nim decyzje rektorów o wygaszaniu kierunku.

Prędzej będzie to polegał na oczekiwaniu kto pierwszy padnie i jak wielu studentów będzie można przejąć.

Oczywiście można oczekiwać wyjątków od reguły.

A może powstawanie nowych kierunków to właśnie metoda na niż, zamiast ściągać studentów do aglomeracji można im otwierać studia w miasteczkach powiatowych, zawsze kilku jeleni się znajdzie, a rodzice dadzą kasę, aby mieć dziecko blisko domu. Zrobi licencjata a potem dokończy gdzie indziej albo zajmie się jaką robotą.

Hobbystycznie zaś amatorskim poszukiwaniem skarbów na stanowiskach archeologicznych, bo to nawet jak złapią to Sąd umorzy z powodu małej szkodliwości czynu.

Asikk

Miło mi poinformować, iż w Szczecinie od tego roku akademickiego prowadzone są także studia archeologiczne II- stopnia.

Smilodon populator

gab15

polecam Poznań