Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wartość zabytkowa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Prawo archeologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:25, 04 Lis 2009    Temat postu: Wartość zabytkowa

Tekst ten w pewnym zakresie, zwłaszcza filozofii zabytku, odnieść można także do oceny nieruchomych zabytków archeologicznych, poniżej zamieszczam fragment zachęcając do lektury całości:

[link widoczny dla zalogowanych]

Michał Tadeusz Witwicki
KRYTERIA OCENY WARTOŚCI ZABYTKOWEJ
OBIEKTÓW ARCHITEKTURY JAKO PODSTAWA WPISU
DO REJESTRU ZABYTKÓW w Ochrona zabytków nr 1 /2007, str. 77-97

Cytat:
Wartość zabytkowa
Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w art. 3 pkt 1 zawiera definicję zabytku, określającą go jako „nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, (...) których zachowanie leży w interesie społecznym ze wzglądu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”.

Sformułowanie ustawy zawiera zasadę wyboru, jakkolwiek nie wyraża tego expressis verbis. Wybór zaś oznacza, że historyczny obiekt proponowany do indywidualnej ochrony konserwatorskiej w celu jego zachowania powinien mieć wartości wyższe wobec innych obiektów tego samego typu i ponadprzeciętne. Powinny być one wyrażone przez materialne elementy historyczne obiektu. Zasada wyboru jest zgodna z duchem ww. ustawy. Jest więc prawnie obowiązująca i prawidłowa merytorycznie, a w sprawach bezpośrednio dotyczących wpisu do rejestru stanowi punkt wyjścia. Określenie „zabytek” jest niedostatecznie precyzyjne. Bardziej konkretne określenia są stosowane np. we Francji czy w Niemczech – tam jest używany termin „pomnik historii” (monument historique, historisches Denkmal, Kunstdenkmal). Już w tej nazwie zawierają się takie cechy, jak nieprzeciętności i wielkość.

Określony w powołanej Ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami podział na wartości historyczne, artystyczne i naukowe jest zabiegiem proceduralnym, ułatwiającym rozpoznanie, ocenę i decyzje służby konserwatorskiej. Z naukowego punktu widzenia jest on nieprawdziwy, gdyż wartości artystyczne i naukowe także odnoszą się do historii obiektu. Lecz podział ten jest bardzo pomocny. Wyodrębnienie wartości artystycznych (w których mogą się zawierać wszelkie wartości przestrzenne czy, inaczej mówiąc, plastyczne) jest uzasadnione, ponieważ w odniesieniu do zachowanych obiektów przeszłość przemawia przez ich substancję materialną. Wartość naukowa określa i uzasadnia nasz stosunek do obiektu. Jest jego fachową oceną, która przyczynia się do określenia miejsca obiektu w minionej i współczesnej kulturze kraju. Warto dodać, że postęp wiedzy i ewolucja poglądów sprawiają, że ukształtowany system oceny wartości zabytkowej może także podlegać modyfikacjom. Podstawowe wartości, jakie reprezentuje obiekt zabytkowy, w naszej praktyce są jednak trwałe.

W konkluzji należy przyjąć, że obiekt zabytkowy jest materialnym dokumentem przeszłości, mającym wyróżniające się wartości historyczne i przestrzenne, ważne dla nauki i kultury. Niezależnie od powyższych uwag można stwierdzić, że powołana ustawa udostępnia wprawdzie dobrą podstawę merytoryczną do oceny wartości zabytkowej, jednak z natury tego aktu prawnego daje tylko ogólne definicje wartości jako historyczne, artystyczne i naukowe, które to definicje muszą być rozwinięte w uzasadnieniu decyzji konserwatora. Ponadto należy zauważyć, że wartość naukowa wynika z wartości historycznej i artystycznej. Jeśli przedmiot oceny nie posiada nic z tych dwóch wartości (a co najmniej jednej z nich), dla nauki na ogół może mieć wartość jako pozycja statystyczna. W związku z tym głównie wartości historyczne i artystyczne przesądzają o wartości zabytkowej obiektu. W przygotowaniu administracyjnej procedury wpisu do rejestru są sporządzane analizy (zawarte na tzw. kartach białych), w których ustawowe, obowiązujące określenia powinny być rozwinięte i uzasadnione szeroko i wnikliwie zgodnie z wymaganiami dokładnej analizy wartości obiektu.

Podstawą ustalenia wartości musi być analiza porównawcza, powołująca inne obiekty, wydarzenia, zjawiska, mogące mieć wpływ na ocenę badanego obiektu. Dopiero na tym tle można umieścić go we właściwym miejscu w hierarchii wartości obiektów historycznych. Ocena wartości zabytkowej wymaga pogłębionej wiedzy, a przynajmniej orientacji w różnych dziedzinach wiedzy historycznej. Z pewnością nie jest to zadanie dla laika, a nawet dla fachowca o wąskiej specjalizacji. Niekiedy wymaga współdziałania specjalistów z kilku dziedzin nauki historii. Zabytkoznawstwo jest wiec bogatą dziedziną wiedzy, służącą do precyzyjnego ustalenia wartości lub ich braku, niezależnie od wieku obiektu. To stwierdzenie jest ważne, nie wszystko bowiem co stare, nie wszystko co się może komuś podobać jako obiekt dawny, a nawet nie wszystko co może być przedmiotem prac naukowych można uznać za zabytek, podlegający ochronie prawnej. W praktyce decyzje konserwatorskie są nierzadko kwestionowane nie z pozycji naukowych, ale za parawanem „potrzeby społecznej” lub „odczucia”, za czym najczęściej kryją się osobiste emocje lub własne interesy czy chęć rozgłosu.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Czw 21:50, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:30, 08 Lis 2009    Temat postu:

Śp. Michał Tadeusz Witwicki w sposób perfekcyjny wskazał, co za zabytek uważać być się powinno, a co nie powinno.

Zatem zacznijmy podawać przykłady z życia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Szok! Przez wychodek nie będzie drogi!



Oto jak w Polsce buduje się drogi! W wielkopolskim Grabowie nad Prosną stanęła właśnie budowa obwodnicy, bo w miejscu, gdzie powstać ma rondo stoi rozsypujący się wychodek, pozostałość starego dworca kolejowego.

Wielkopolski Konserwator Zabytków nie informując władz gminy wpisał kibelek na listę zabytków. Zrobiło się tak wielkie zamieszanie, że sprawa trafiła aż na biurko ministra kultury. Teraz to Bogdan Zdrojewski (52 l.) zadecyduje co zrobić z latryną!
To co się dzieje w Grabowie mogłoby posłużyć za scenariusz komedii Stanisława Barei. W marcu Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu wykupił grunty i rozpoczął budowę obwodnicy Grabowa. Wśród wykupionych terenów była działka, na której miało powstać rondo. Na środku tego gruntu stoi stary, rozpadający się wychodek - kość urzędniczej niezgody.
- Miesiąc po rozpoczęciu prac terenem zainteresował się konserwator zabytków, który, ku naszemu zdziwieniu, wpisał dworcowy wychodek na listę zabytków. No i pojawił się problem - mówi Roman Świergiel z WZDW.
Sprawca całego zamieszania zrzuca winę na burmistrza Grabowa. - Burmistrz działał nielegalnie, bo podjął decyzję o rozebraniu wychodka bez mojej zgody. Jak tylko się o tym dowiedziałem, to wpisałem wychodek na listę zabytków - przyznaje Aleksander Starzyński, Wielkopolski Konserwator Zabytków.
WZDW załamany wstrzymaniem budowy obwodnicy poszedł na skargę do marszałka województwa wielkopolskiego. Urząd marszałkowski zaapelował do konserwatora, żeby się nie wygłupiał i usunął kibelek z listy zabytków, co konserwator w końcu zrobił. Niestety, raz uruchomionej biurokratycznej machiny międlącej papierki nie sposób zatrzymać – w międzyczasie sprawa dotarła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gdzie trwa właśnie drobiazgowa kontrola, dlaczego konserwator raz uznał obiekt za zabytek, a potem się z tego wycofał.
Administracyjny bajzel sprawia, że budowa obwodnicy stoi i to na dobre. - Termin zakończenia budowy mamy na koniec roku. Prawie na pewno nie uda nam się jednak terminu dotrzymać, a to się wiąże z dużymi karami - mówi Roman Świergiel z WZDW. Tak oto przez urzędniczą głupotę i brak kompetencji mieszkańcy Grabowa jeszcze długo będą tkwić w korkach i umykać przed mknącymi po mieście tirami. - Mieszkańcy potrzebują obwodnicy, bo miasto stoi w ogromnych korkach. Trochę głupio, że prace stanęły przez ten rozsypujący się wychodek. Ale to nie wina urzędu - twierdzi Genowefa Poręba (63 l.) z Urzędu Miasta i Gminy w Grabowie.


W komentarzach poniżej artykułu jeden z mieszkańców zaproponował zrobienie ronda z wychodkiem po środku i nazwanie tego ronda imieniem konserwatora.

Skoro MKiDN zabrało się za sprawę, ooo.... WZDW nie tylko nie pobuduje drogi, ale jako właściciel zabytku będzie musiał go odremontować i przywrócić miejscowej społeczności do użytkowania - najlepiej przed Euro 2012, bo publicznych latryn u nas jest mało, zatem każda na wagę złota. Zgodnie z typologią kolejowych latryn, ta zaopatrzona jest pewnie w dół kloaczny, zatem żadne zmiany nie powinny być wskazane, bowiem zmieni to w sposób zasadniczy funkcję zabytku oraz jego unikalny charakter, nie można dopuścić, aby odczucia estetyczne w odbiorze zabytku były naruszone przez wstawienie muszli klozetowej z sedesem.

Film:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Nie 23:34, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maria




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:45, 08 Lis 2009    Temat postu:

Czy pan Starzyński nie był członkiem komisji ministerialnej na stan. 538 w Toruniu? Po tej komisji powstały "rewelacyjne" decyzje MKiDN o uznaniu za godnego do rozmów wyłącznie właściciela zabytków? Może trzeba zpytać kto jest właścicielem tych szajerków i ziemi na której stoją i czy właściciel ma w ich utrzymaniu jakiś wymierny interes? Nie chce mi się bowiem wierzyć, że zatwierdzając projekt drogi WKZ zapomniał o istnieniu stacji kolejowej. A jeśli nawet zapomniał Embarassed , potem sobie przypomniał Wink , to znowu zmienił zdanie i uznał za niezabytkowe? Shocked Wielka uznaniowość w tym urzędzie panuje, zależnie od potrzeb, tylko kwestia CZYICH?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gregorus




Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ducatus Loviciensis

PostWysłany: Pon 9:08, 09 Lis 2009    Temat postu:

O tempora, o mores!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Prawo archeologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin