|
Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:07, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uderzają trzy powtarzające się elementy.
1. Brak świadomości inwestora.
2. Spóźniona reakcja WKZ (gdyby nie osoby prywatne lub niepubliczne stowarzyszenia faktu niszczenia substancji zabytkowej nikt by konserwatorowi nie zgłosił - czyli jak rozumiem informacja do konserwatora by nie dotarła. Tak jakby Konserwator Zabytków przyspawany był do swojego krzesła i biurka i nie wiedział, co dzieje się na jego terenie. Reaguje dopiero, gdy ktoś na piśmie mu coś zgłosi, np. fakt dewastacji, i uruchomi tym samym "procedurę ochronną". Gdyby na to konserwator nie zareagował to mógłby ktoś go wówczas na stałe "odspawać od tego biurka".
3. Aktywność osób prywatnych oraz stowarzyszeń, którym zachowanie dziedzictw archeologicznego leży na sercu.
I mam teraz pytanie, co się dzieje w miastach lub regionach gdzie takiej społecznej świadomości i aktywności brakuje?
Wydaje się, że procedury wydawania zgody na budowę w zakresie opiniowania przez WKZ są zawodne. Można wręcz stwierdzić, że WKZ jest w tym pomijany. Wszystkie te inwestycje były realizowane w zgodzie z prawem budowlanym, uzyskały wszystkie konieczne pozwolenia. Przykłady te ukazują z jednej strony niski poziom skuteczności działań WKZ a z drugiej najwyraźniej uchybienia natury legislacyjnej. Chyba także braku odpowiednich konsekwencji prawnych i finansowych wobec takich "zapominalskich" inwestorów i wykonawców.
Taka zapominalskość jest opłacalna, a WKZ ma mniej pracy papierkowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alina
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 22:01, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W przykładzie z Kielc uderza mnie jedno: jest to ścisła strefa ochrony konserwatorskiej czyli stanowisko archeologiczne. W związku z tym dlaczego jest tu mowa o nadzorze archeologicznym a nie o badaniach wykopaliskowych? Nie śmiem już mówić o wyprzedzających, ale chociaż w trakcie prowadzenia inwestycji. Ewidentna wina WKZ, a inwestor z wykonawcą wykorzystali sytuację. Na dodatek nadzór przerzucili na wykonawcę, który i tak wygrał pewnie za dumpingową cenę i o archeologach nawet nie pomyślał.
O WKZ lepiej nie dyskutować, bo dopóki nikt nie widzi potrzeby powołania służby ochrony zabytków z prawdziwego zdarzenia, to sytuacja będzie tak wyglądała. I wina nie leży tylko po ich stronie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filimer
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 3:01, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety, nie dzieje się dobrze w WKZtach. Moim zdaniem część obowiązków związanych z nadzorem konserwatorsim powinien przejąć KOBIDZ oraz powinien zostać stworzony system monitoringu działań budowlanych, zwłaszcza na terenach miejskich. Niestety w całej Europie jest to problem, którego całkowite rozwiązanie jest praktycznie niemożliwe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|