Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Smilodon populator

Zauważyłem, że wiele osób szuka pracy za pośrednictwem tego forum. Budzi to moje ogromne zdumienie, nawet nie dlatego, że forum jest prawie tak martwe, jak ptaki moa. Proponuję dwa małe eksperymenty myślowe.

Eksperyment nr 1. Załóżmy, że jesteśmy pracodawcą i szukamy pracownika. Czy będziemy przeglądać Sieć, żeby znaleźć odpowiedniego kandydata (strategia A)? A może raczej sami ogłosimy, że szukamy kandydata i spośród wszystkich, którzy się zgłoszą, wybierzemy tego, który najbardziej nam odpowiada (strategia B)? Strategia A jest czasochłonna, nie daje pewności, że w zbiorze znalezionych kandydatów są ci najlepsi i nie daje pewności, że ogłoszenie jest aktualne, bo zwykle kandydaci mają zapał do ogłaszania swojej chęci znalezienia pracy, ale jakoś nie kwapią się do usuwania ogłoszeń, kiedy już ktoś zdecyduje się ich zatrudnić. Strategia B pozwala znaleźć najlepszego kandydata w rozsądnym czasie. Strategia A to strata czasu.

Eksperyment nr 2. Załóżmy, że jesteśmy jednak pracodawcą, który wygrał dużo czasu na loterii i stosujemy strategię A. Zaglądamy na forum, znajdujemy ogłoszenie "szukam pracy" i co sobie myślimy o potencjalnym kandydacie? Po pierwsze, pomyślimy zapewne, że jest leniwy, bo nie chce mu się odpowiadać na ogłoszenia "dam pracę" tylko sobie siedzi i czeka, aż ktoś do niego zadzwoni i coś zaproponuje. Jest to także osoba o podwyższonym ryzyku postawy roszczeniowej, a takiej chyba nie chcielibyśmy mieć w zespole. Oraz niezbyt rozgarnięta, skoro nie wie, w jaki sposób szuka się pracy. Czy zatrudnimy osobę leniwą, roszczeniową i mało rozgarniętą? (Sidney Mussburger na pewno by się nie zawahał)