Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koncepcja pracownika technicznego

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Praca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 14:10, 28 Maj 2007    Temat postu: Koncepcja pracownika technicznego

W związku z planami utworzenienia na wortalu archeolodzy.org serwisu z ofertami pracy dla archeologów, rozpoczęliśmy dyskusję nad podziałem pracowników wykopaliskowych badań archeologicznych na 8 stopni. Zapraszam do dyskusji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tasman




Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław

PostWysłany: Śro 0:15, 04 Lip 2007    Temat postu:

cieszcie się, że nie znacie podziału pracowników jaki panuje w Irlandii, Site Assistant to ten po studiach a także ten po zawodówce budowlanej,kasjerka z tesco, czy dresiarz (a propos pozdrawiam absolwentów technikum archeologicznego im. Józefa Kostrzewskiego w Koninie) heheh; szkoda słów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:36, 12 Wrz 2007    Temat postu: Re: Koncepcja pracownika technicznego

Filimer napisał:
W związku z planami utworzenienia na wortalu archeolodzy.org serwisu z ofertami pracy dla archeologów, rozpoczęliśmy dyskusję nad podziałem pracowników wykopaliskowych badań archeologicznych na 8 stopni. Zapraszam do dyskusji:
[link widoczny dla zalogowanych]


Okazuje się, że pewne tematy migrują między forami i długą dyskusję na ten temat odbyli studenci UKSW:
http://www.archeouksw.fora.pl/12-miesiecy-praktyk-t274.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shira




Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Wto 19:00, 18 Wrz 2007    Temat postu:

Pozwolę sobie zacytować listy prof. Kobylińskiego - w razie gdyby zniknęło forum albo coś Wink (wytłuszczenia moje):
pierwszy:

Cytat:
Panie Michale,
od czasu rozpoczęcia przeze mnie pracy dydaktycznej na UKSW w roku 1999 prowadziłem starania o uruchomienie kierunku "archeologia", argumentując, że obecnie czynimy krzywdę studentom, oferując im pełny program studiów archeologicznych, ale bez tytułu zaodowego magistra archeologii. Dzięki staraniom p. prof. Marii Miśkiewicz i pomocy Rektora Henryka Skorowskiego ostatecznie udało się tego dokonac i od nowego roku akademickiego 2007/2008 uruchamiamy studa licencjackie w zakresie archeologii. Natomiast, jak Państwo wiecie, wszystkie poprzednie roczniki aboslwentów uzyskiwały tytuł zawodowy "magister historii ze specjalizacją w zakresie archeologii" - i taki też tytuł otrzymacie Państwo po szczęśliwym ukończeniu studiów. Konsekwencje tego faktu są następujące:
- po stronie pozytywów: możecie Państwo uzyskać pracę zarówno jako historycy (np. co najmniej jeden z naszych absolwentów pracuje w IPN), jak i jako archeolodzy (co najmniej kilka osób znalazło zatrudnienie w Panstwowym Muzeum Archeologicznym, a jedna w IAE PAN);
- po stronie negatywów: w przypadku nieżyczliwego i ortodoksyjnego podejścia ze strony wojewódzkiego konserwatora zabytków, możecie państwo w przyszłości spotkać się z odmową wydania Wam pozwolenia na samodzielne prowadzenie badań wykopaliskowych, nawet jesli spełniać będziecie wszystkie inne warunki. Do tej pory nie znam przypadku takiej odmowy, co nie oznacza, że nie może się to zdarzyć.
Wydaje mi się, że nie ma sensu będąc na trzecim roku zaprzątać sobie głowy tym, czy za trzy-cztery lata będzie się miało prawo prowadzenia wykopalisk, ponieważ przepisy mogą się zmienić, a większość dzisiejszych absolwentów archeologii i tak uzyskuje obecnie pracę w Irlandii, gdzie nikt nie kwestionuje dyplomu z UKSW. A nawet gdyby tak się stało, że Państwo nie uzyskacie prawa samodzielnego prowadzenia wykopalisk, to czy to jest jedynym i najważniejszym celem aboslwenta archeologii? Znam mnóstwo archeologów, którzy nie prowadzą samodzielnych wykopalisk - zawsze można przecież pracować w zespole. Poza tym jestem pewny, że jeśli ktoś z Państwa zdobędzie naprawdę duże doświadczenie badawcze, będzie miał wartościowe publikacje, etc., to żaden wkz nie odmówi mu prawa prowadzenia badań.
Tak więc, skoncentrujcie się Państwo obecnie na studiach, zdobywaniu umiejętności terenowych, pisaniu pracy magisterskiej, a przede wszystkim - nie przejmujcie się komentarzami na forach internetowych.
Z serdecznymi pozdrowieniami
ZK


--
Prof. UKSW dr hab. Zbigniew Kobyliński
Docent w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN
00-140 Warszawa
Al. Solidarności 105


oraz drugi:



Cytat:
Panie Michale, jako uzupełnienie mojej wcześniejszej wypowiedzi, żeby jeszcze bardziej Państwa uspokoić, chciałem poinformowac, że jeden z naszych absolwentów sam jest zatrudniony w słuzbie ochrony zabytków jako inspektor, a więc to on udziela zezwoleń (Bogdan Wetoszka w Białej Podlaskiej) i nie wydaje mi się możliwe, żeby odmówił zezwolenia absolwentom swojej Alma Mater. Załączam link do obejrzenia informacji o nim: [link widoczny dla zalogowanych]
Równocześnie proszę pamiętać, że Wasze studia w żadnej mierze nie moga byc porównywane z Pułtuskiem, gdzie studenci otrzymują tylko słabe podstawy archeologii, u nas od kilku juz lat jest realizowany pełne minimum progranowe w zakresie archeologii.
Co do obaw "Małej Mi" w sprawie kariery naukowej na uczelni: cała sprawa braku magisterium z archeologii znika, jeśli ktoś zrobi doktorat z archeologii, co jest absolutnie możliwe po studiach, które Państwo kończą. Oznacza to, że jeśli ktoś pragnie kontynuować tzw. "karierę naukową", to nic nie będzie stało na przeszkodzie.
Tak naprawdę jedyne niebezpieczeństwo jakie widzę, może być ewentualnie związane z próbą założenia własnej firmy wykopaliskowej zaraz po studiach, albo chęcią rozpoczęcia samodzielnej działalności w charakterze archeologa kontraktowego na wielkich inwestycjach. Wówczas może się rzeczywiście zdarzyć, że w ramach walki z konkurencją inny archeolog walczący o ten sam kontrakt użyje argumentu, że Państwo macie magisterium z "historii ze specjalizacją w archeologii", a nie z "archeologii". Ale to przecież nie będą z pewnością przypadki częste. Żeby ich uniknąć staraliśmy się własnie o utworzenie kierunku archeologia, żeby nie było żadnych wątpliwości i niedomówień.


Nie wiem jak Was, ale mnie by to wcale nie uspokoiło. Nie spodobało mi sie zdanie, które wytłuściłam w pierwszym liście - to, że studenci i absolwenci UKSW znajdą pracę w Irlandii na wykopach jest oczywiste - każdy tam dostaje pracę, ale czy aby na pewno wszyscy tego chcą? A co do uzyskiwania pozwoleń - nie wiem czy Pan profesor zdaje sobie sprawę jaka jest różnica w wynagrodzeniu osoby posiadającej pozwolenie na prowadzenie stanowiska (czyli de facto kierownika) a osoby bez takiego pozwolenia? Dla niektórych nawet 500 PLN miesięcznie to dużo... tym bardziej, że często nie jest nam dane pracować 12 m-cy w roku, a za coś trzeba przeżyć przez ten czas, gdy nie jest się w polu.
Życzę wszystkim studentom i przyszłym absolwentom UKSW, żeby nie musieli po studiach szukać pomocy u pana z Białej Podlaskiej Wink
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:36, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Zaniemówiłem,

To tak jakby studenta Inżynierii Lądowej na Politechnice poinformować, że po studiach nawet jakby stanął na uszach to i tak nie otrzyma uprawnień budowlanych, pocieszając go jednocześnie stwierdzeniem, że zawsze może na budowie nosić cegły.

Podobny argument usłyszałem, na konferencji prawo a rzeczywistość.. po odczycie, że przecież absolwent archeologii zawsze może sobie popracować na wykopaliskach – nie potrzebuje do tego uprawnień zawodowych. Odpowiedziałem, tak oczywiście, tylko, aby sobie tak dla przyjemności pomachać łopatą to nie potrzeba do tego pięcioletnich studiów magisterskich, w ogóle nie potrzeba studiować archeologii. Lepiej skończyć socjologię.

Niektórzy chyba nie rozumieją, że idąc na archeologię przeznacza się na studia najważniejsze lata edukacji zawodowej, że wybór studiów decydować może o zawodowej przyszłości każdego z nas. Padają za to argumenty jak, to komu udało się ustawić po studiach. Tak oczywiście nie tak dawno dyrektorem muzeum w Krzemionkach Opatowskich został inny absolwent UKSW
http://www.archeologiczne.fora.pl/kontrowersyjny-konkurs-na-dyrektora-muzeum-t250.html

Stwierdzenie, że studenci na trzecim roku nie powinni się interesować swoją przyszłością jest zadziwiające, to na pewno napisał profesor Kobyliński? Czy to się odnosi tylko do studentów UKSW czy może do wszystkich studentów archeologii? Ciekawe jakby coś podobnego powiedzieć studentom prawa?

Tylko jedno pozytywny sygnał dostrzegam w tych listach. Profesor daje nadzieję na zmianę prawa, podobną szansę na zmianę prawa wyraził obecny Generalny Konserwator Zabytków Pan Tomasz Merta, z którym miałem okazję zamienić kilka słów na początku tego roku.

Ale do tego potrzeba nieco więcej niż podyskutować na forum.
Zawsze miałem bardzo wiele szacunku do tego, co robił Pan profesor Kobyliński, ale czytając te listy… ech.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:47, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Cytat:
Poza tym jestem pewny, że jeśli ktoś z Państwa zdobędzie naprawdę duże doświadczenie badawcze, będzie miał wartościowe publikacje, etc., to żaden wkz nie odmówi mu prawa prowadzenia badań.

Czyżby prof. Kobyliński rozpoczął autodestrukcję swojego autorytetu? Chyba powinien sobie zdawać sprawę, że środowisko archeologiczne w Polsce za takie zdanie go po prostu zlinczuje, a jego absolwenci zrobią zrzutkę na bilet lotniczy do Irlandii, żeby się przekonał jak wygląda tamtejsza "archeologia".
Owszem, osoba posiadająca tytuł doktora archeologii, nawet jeśli skończyła inne studia, może prowadzić swoje badania. Ale absolwenci kierunku historia, specjalność archeologia Chrześcijańska - nigdy - żaden WKZ na to nie wyda pozwolenia. Prof.. Kobyliński może założyć sobie prywatną firmę i łaskawie pozwolić absolwentom tychże studiów prowadzić badania, jeśli tak uważa - ale nikt z nich samodzielnie nigdy nie założy firmy archeologicznej . Temat UKSW poruszałem kilka razy przy różnych okazjach, m.in. w moim artykule "Studia Archeologiczne w Polsce" - poruszę go również w nowej edycji wspomnianego artykułu i być może na moim blogu, bo UKSW nigdy nie realizowało w swoim starym programie minimum programowego archeologii - wg. moich szacunków realizowało 70% minimum programowego kierunku archeologia (wg rozporządzenia z 18 kwietnia 2002) i 40% tego, co znajduje się programie studiów archeologicznych UJ. Nie wiem jak jest teraz - pożyjemy - zobaczymy.

Takich niby kierunków, stanowiących kompromitację dla uczelni, jest dużo więcej - np. Uniwersytet Zielonogórski prowadzi na kierunku Malarstwo specjalność grafika warsztatowa - nie wiem, kto wydał im zezwolenie na coś takiego, ale program tych studiów nie realizuje chyba nawet 40% minimum programowego dla osobnego kierunku grafika, zawartego w rozporządzeniu wchodzącym w życie 1 października - o żałosnym poziomie kształcenia nawet nie ma co pisać.

A więc proszę Państwa...
Prawie jak archeologia...
Prawie jak grafika...
Prawie jak (tu dowolny niby-kierunek jaki znacie)
Prawie - robi wielką różnicę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:52, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Filimer napisał:
UKSW nigdy nie realizowało w swoim starym programie minimum programowego archeologii - wg. moich szacunków realizowało 70% minimum programowego kierunku archeologia (wg rozporządzenia z 18 kwietnia 2002) i 40% tego, co znajduje się programie studiów archeologicznych UJ. Nie wiem jak jest teraz - pożyjemy - zobaczymy.


Odniosłem wrażenie, że studenci na UKSW są mimo to całkiem zadowoleni ze swoich studiów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:10, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Uzytkownik napisał:

Odniosłem wrażenie, że studenci na UKSW są mimo to całkiem zadowoleni ze swoich studiów...

Ja też ze swoich jestem zadowolony - co nie znaczy, że gdzieś indziej archeologia nie jest wykładana na wyższym poziomie a standardy kształcenia nie obejmują wyższego poziomu merytoryczno-metodycznego. Tylko że większość studentów w Polsce nie zna standardów kształcenia dla swojego kierunku i można im wmówić różne rzeczy. Oto obecne standardy kształcenia dla kierunku archeologia (poprzednie było w niektórych miejscach bardziej szczegółowe):

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:46, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Wystarczy, że konkurencyjny archeolog z magistrem archeologii zaskarży wynik przetargu na badania archeologiczne wygrany przez absolwenta UKSW np do Sądu Administracyjnego i ten idzie na zieloną trawkę, nawet, jeśli znajdą się tacy inspektorzy ds. archeologii w WKZ, którzy w ramach uczelnianej lojalności złamią prawo i przymkną oko, że badania nie prowadzi magister archeologii. A jak wyjdzie, że inspektor wydawał zgodę na badania osobie nieuprawnionej i był tego jeszcze świadom, to szef go ciupasem odwoła i będzie musiał sobie szukać nowej pracy.

Bardzo dziwne, że profesor namawia, albo przekonuje do łamania przepisów.

Chęci, chęciami a prawo – prawem. Może zmienić prawo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Praca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin