Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Solidarność" archeologów: władze miasta nam grożą
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Patologie archeologii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrus




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 14:42, 21 Lip 2007    Temat postu:

pytanie: dlaczego post znalazł się w patologiach archeologii jeśli jest to nowotwór obecnej władzy?

może dla pana g. władze łaskawe utworzyłyby odrębne nowe muzeum? np. muzeum figur woskowych ... przydałoby się takie - ale z dużą halą (prędko zapełni się eksponatami)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:15, 26 Lip 2007    Temat postu:

może dlatego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
W Muzeum Archeologicznym nadal wrze

Marek C., były dyrektor Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, zasiądzie na ławie oskarżonych wrocławskiego sądu.
Tamtejsza Prokuratura Apelacyjna zakończyła śledztwo w sprawie afery korupcyjnej związanej z pracami archeologicznymi przy budowie autostrad A1 i A2 - dowiedziała się "Gazeta".

Marek C., którego w marcu zatrzymało ABW, został ostatecznie oskarżony o to, że w latach 1998-2005 jako kierownik zespołu badawczego Muzeum Archeologicznego wręczył Markowi G. korzyść majątkową w łącznej wysokości 124 tys. zł. Marek G. był dyrektorem Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego i z racji zajmowanego stanowiska miał wielki wpływ na to, kto wygra przetarg na prowadzenie wykopalisk na budowach autostrad. Właśnie w zamian za zlecanie prac archeologicznych przy budowie autostrad A1 i A2 Marek C. wręczał mu łapówki. Marek C. na ławie oskarżonych zasiądzie wraz z sześcioma innymi bohaterami afery.

Wrocławska Prokuratura Apelacyjna, mimo zakończenia głównego śledztwa, wciąż bada kolejne wątki afery archeologicznej. Czy w kręgu podejrzeń są inni pracownicy poznańskiego muzeum? Prokuratura odmawia odpowiedzi na to pytanie.

Tymczasem od kilku tygodni w Muzeum Archeologicznym wrze: wiceprezydent Maciej Frankiewicz wbrew woli środowiska archeologów chce powołać na stanowisko dyrektora muzeum Włodzimierza Gorzelańczyka - obecnego dyrektora Wydziału Kultury i Sztuki UM. Wczoraj zaatakowali za to Frankiewicza radni PiS. - Nie bez przyczyny prezydent rozpoczął sprawę w przerwie urlopowej, kiedy radni nie mogą się spotkać - mówił Przemysław Foligowski, przewodniczący klubu PiS. - Domagamy się wstrzymania działań związanych z powoływaniem nowych władz Muzeum Archeologicznego do czasu przedstawienia sprawy na posiedzeniu Komisji Kultury i Nauki, a także wycofania kandydatury Włodzimierza Gorzelańczyka na stanowisko dyrektora muzeum - apelował.

Maciej Frankiewicz: - Będą dążył, żeby problem Muzeum Archeologicznego rozstrzygnąć jak najszybciej. Kandydaturę Włodzimierza Gorzelańczyka rozpatruję jako poważną możliwość. Propozycji wycofywać nie będę, bo jeszcze jej formalnie muzeum nie złożyłem.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:40, 02 Sie 2007    Temat postu:

Chyba wszyskich ucieszy ta informacja.


Cytat:
Muzeum Archeologiczne - władze miasta 1:0

Aleksandra Przybylska, sw2007-08-01, ostatnia aktualizacja 2007-08-01 20:39

Będzie wprawdzie konkurs na stanowisko dyrektora placówki, lecz wystartuje w nim forowany przez prezydenta Macieja Frankiewicza Włodzimierz Gorzelańczyk.

Dziś Gorzelańczyk jest dyrektorem Wydziału Kultury i Sztuki w poznańskim Urzędzie Miasta. Miesiąc temu władze Poznania zwróciły się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, by właśnie jemu powierzyć bez konkursu stanowisko dyrektora Muzeum Archeologicznego. Odpowiedź z MKiDN właśnie nadeszła. I jest zdecydowanie negatywna. Minister Kazimierz Ujazdowski pisze m.in.: "brak doświadczenia muzealnego i kompetencji archeologicznych Pana Włodzimierza Gorzelańczyka nie daje podstaw uzasadniających jego powołanie na stanowisko dyrektora muzeum". I zaleca, by dyrektora placówki wyłonić w drodze konkursu. Takiego właśnie rozwiązania oczekiwali pracownicy Muzeum Archeologicznego z p.o. dyrektora Michałem Brzostowiczem na czele.

- Konkurs ogłosimy jak najszybciej. Chcę, żeby w piątek była decyzja, a w poniedziałek powinny się pojawić ogłoszenia - mówi zastępca prezydenta Maciej Frankiewicz. - Rozstrzygnięcie potrwa, bo zgodnie z przepisami na samo składanie ofert musi być 30 dni. Myślę więc, że w połowie września poznamy nowego dyrektora.

Czy może nim zostać Włodzimierz Gorzelańczyk? - Nie wiem - odpowiada Frankiewicz. - Bo nie wiem, czy będzie startował w konkursie.

Gorzelańczyk: - Oczywiście, że wystartuję! Uważam, że powinienem to zrobić, biorąc pod uwagę sytuację Muzeum Archeologicznego i wcześniejszą wolę prezydenta, bym objął to stanowisko. Jestem w stanie wykonać kawałek dobrej roboty w tym muzeum, o ile komisja konkursowa na to pozwoli.

Czy jednak Gorzelańczyk, z wykształcenia artysta plastyk, może kierować Muzeum Archeologicznym? Przeciwnicy takiego rozwiązania z całej Polski w protestach słanych do władz Poznania podkreślali przede wszystkim brak wykształcenia archeologicznego tego kandydata. Wszystko więc zależy od przyjęcia warunków konkursu na stanowisko dyrektora. A warunki te określają... władze Poznania. - Nie widzę powodu, by o stanowisko dyrektora mogli ubiegać się tylko kandydaci z wykształceniem archeologicznym - mówi prezydent Frankiewicz, gdy pytamy, czy warunki konkursu mogłyby wykluczyć już na początku drogi kandydatów niebędących archeologami. - Ale na pewno archeolog będzie miał największe szanse na wygraną, co wynika choćby ze składu komisji konkursowej - podkreśla.

W komisji tej znajdą się przedstawiciele MKiDN, miasta, Muzeum Archeologicznego, rady muzealnej, stowarzyszeń archeologicznych i związków zawodowych. Większość więc - można się spodziewać - będzie za powołaniem na stanowisko kandydata z wykształceniem i kompetencjami archeologicznymi. O ile taki się znajdzie. Frankiewicz mówi bowiem, że najbardziej boi się konkursu, który nie przyniesie rozstrzygnięcia. I o tym m.in. rozmawiał wczoraj z Antonim Szczucińskim, przewodniczącym Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta oraz członkiem rady Muzeum Archeologicznego. Nieoficjalnie wiadomo, że władze Poznania będą teraz szukać takiego kandydata archeologa, który byłby w stanie wygrać konkurs i przywrócić świetną pozycję Muzeum Archeologicznego.

Wiosną cieniem na placówce położyło się aresztowanie ówczesnego dyrektora Marka C. pod zarzutem wręczania łapówek przy zlecaniu prac archeologicznych podczas budowy autostrad. W tej sprawie Marek C. jest już jednym z oskarżonych.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań


I jeszcze Felieton

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Władze Poznania mają dość Włodzimierza Gorzelańczyka jako dyrektora Wydziału Kultury i Sztuki. Na tym stanowisku chcą wreszcie menedżera z prawdziwego zdarzenia - człowieka, dzięki któremu kultura w Poznaniu będzie żyła i nasze miasto naprawdę powalczy o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Maciej Frankiewicz jednak nie chce zrobić krzywdy podwładnemu, którego sam ściągnął do magistratu pod koniec lat 90., więc znajduje dla niego koło ratunkowe w postaci ciepłej posadki w Muzeum Archeologicznym. Tu Gorzelańczyk miałby dotrwać do emerytury.

Niemożliwe? Być może. Tylko dlaczego urzędnicy szeptem przekazują sobie ten scenariusz na korytarzach magistratu? Dlaczego pytany o to prezydent Frankiewicz milczy i tylko się uśmiecha? Pytany raz jeszcze, zbacza na boczny tor. Pytany po raz trzeci, odpowiada, że podchodzi do takich koncepcji z dystansem, zwłaszcza że dotychczas słyszał jedynie, że Gorzelańczyk jest jego protegowanym.

I o to chodzi! Właśnie dlatego dyrektor nie miał po prostu stracić stołka, ale miękko wylądować na stanowisku dyrektora Muzeum Archeologicznego. Zwłaszcza że sam Gorzelańczyk mówi, że nie traktuje tego jako zsyłki: - Gdyby to miała być zsyłka, każdemu bym takiej życzył. I nic nie wiem, by prezydent miał jakieś zastrzeżenia do mojej pracy w Urzędzie Miasta.

Jasne! W końcu każdy szef, gdy nie ma zastrzeżeń do najbliższego współpracownika, odstawia go na boczny tor. Bo to przecież normalna praktyka!

Czy krążący po urzędowych korytarzach scenariusz jest wyssany z palca, czy jednak jest w nim choć ziarno prawdy - czas pokaże. I może wtedy okaże się, że urzędnicy rozwiązali kolejną archeologiczną zagadkę.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alina




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 18:10, 03 Sie 2007    Temat postu:

A co by było, gdyby wszyscy siedzieli cicho i z pokorą przyjmowali pomysły władz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:33, 13 Sie 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Prezydent ustawił konkurs?
Sylwia Wilczak2007-08-13, ostatnia aktualizacja 2007-08-13 20:38

Radni PiS chcą wstrzymania konkursu na stanowisko dyrektora Muzeum Archeologicznego. Ich zdaniem: "kryteria (...) wydają się niemal wprost ułożone pod jedynego właściwego kandydata"


Radni PiS chcą wstrzymania konkursu na stanowisko dyrektora Muzeum Archeologicznego. Ich zdaniem: "kryteria (...) wydają się niemal wprost ułożone pod jedynego właściwego kandydata"
W oświadczeniu, które radni PiS przesłali w poniedziałek mediom, zdecydowanie sprzeciwiają się „próbie ogłaszania konkursu »pod człowieka «, konkursu, który ma służyć obsadzeniu dyrektorskiego fotela w Muzeum Archeologicznym zaufanym człowiekiem Zastępcy Prezydenta Pana Macieja Frankiewicza”.

Chodzi o kontrowersyjną kandydaturę Włodzimierza Gorzelańczyka - dyrektora Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miasta. To właśnie jego na stanowisku dyrektora Muzeum Archeologicznego widziałby wiceprezydent Frankiewicz. Jednak ta propozycja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem środowiska archeologów, a także samego ministra kultury Kazimierza Ujazdowskiego. W związku z tym 3 sierpnia prezydent ogłosił konkurs na dyrektora. Wśród wymagań stawianych kandydatom nie pojawia się obowiązkowe wykształcenie archeologiczne, za to m.in. przygotowanie z zakresu zarządzania, udokumentowany co najmniej trzyletni staż pracy na stanowiskach kierowniczych, predyspozycje i zdolności organizatorskie. „(...) kryteria dla potencjalnych kandydatów wydają się niemal wprost ułożone pod jedynego »właściwego kandydata «” - piszą w oświadczeniu radni.

Oczekują wstrzymania procedury konkursowej do końca wakacji. Jednocześnie zwrócili się do szefa Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta z prośbą o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komisji w tej sprawie. Antoni Szczuciński zadeklarował, że może to zrobić w przyszłym tygodniu.

Maciej Frankiewicz był wczoraj nieuchwytny. Przebywa służbowo na Letniej Uniwersjadzie w Bangkoku. A prezydent Ryszard Grobelny odmówił komentarza. - Pan prezydent przeczytał oświadczenie, ale nie będzie go komentował - powiedział nam Maciej Milewicz z biura prasowego UM.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alina




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 3:20, 14 Sie 2007    Temat postu:

No, cóż! Nie spodziewałam się, że będzie prosto (jak to w tym Kraju!). Mimo wszystko powinno tam być, że kandydat może posiadać wykształcenie z zakresu archeologii (widziałam to na ustawionych konkursach - zachowywali wtedy pozory - ale nie rządziło wtedy PiS). Dziwię się tylko,że Stysz tego nie komentuje.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:22, 14 Sie 2007    Temat postu:

Smile

Bo tu nie ma, co komentować. Otwiera oczy... A w Poznaniu to PiS nie rządzi. W Warszawie z posad wyleciało całe kierownictwo wszystkich przedsiębiorstw podległych miastu -totalne czystki aż do pracowników niskiego szczebla - taką kadrową politykę w Warszawie prowadzi PO.

Problem może, być jeszcze ze składem komisji, trudniej będzie ustawić jej skład. Zapewne musi się znaleźć przedstawiciel Rady Muzeum, SNAP, MK, Związków zawodowych, Miasta.

Obawiam się, że PMA w Poznaniu czeka dłuższe bezkrólewie, na pewno przeciągną to na po wyborach - kiedy to będzie nowy Minister Kultury.

Zapewne z PO - zależy od koalicji, jak będzie z PiS to Ujazdowski pewnie zostanie.

Bądź mądry i oddaj na kogoś głos...

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:04, 07 Wrz 2007    Temat postu:

w ramach odrabiania urlopowych zaległości.

Następne dwa artykuły dotyczące konkursu na nowego dyrektora PMA w Poznaniu.

Cytat:
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037,4429474.html

Archeolodzy znaleźli haka na prezydenta
wal 2007-08-23, ostatnia aktualizacja 2007-08-23 20:01

- Właśnie dziś odkryłem, że konkurs na dyrektora Muzeum Archeologicznego może ogłosić tylko Rada Miasta, a nie prezydent - tym zdaniem kompletnie zaskoczył radnych z Komisji Kultury Michał Brzostowicz, pełniący obowiązki dyrektora placówki.
Wcześniej przez blisko godzinę radni dociekali, dlaczego ogłoszony 3 sierpnia konkurs nie rozwiązał konfliktu między archeologami-muzalnikami a wiceprezydentem Poznania Maciejem Frankiewiczem. Konflikt zaczął się od propozycji Frankiewicza, by obecny dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miasta Włodzimierz Gorzelańczyk przejął kierowanie placówką.

Włączenie sprawy pod obrady Komisji Kultury i Nauki odbyło się na wniosek pracowników muzeum: skarżyli się na brak reakcji prezydenta miasta wobec ich protestów. Z początkiem sierpnia także minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowski negatywnie wypowiedział się o kandydaturze Włodzimierza Gorzelańczyka i zalecił ogłoszenie konkursu. Wiceprezydent Frankiewicz rozpisał go z dnia na dzień. Rozpętało to nową falę protestów: muzealnicy podkreślają, że okoliczności i warunki konkursowe stwarzają wrażenie "ustawienia" konkursu pod konkretnego - wciąż tego samego - kandydata.

Wczoraj radni poprosili przewodniczącego Rady Miasta o zasięgnięcie opinii prawnej w sprawie konkursu poza ratuszem. Radni z komisji ustosunkują się do niej 6 września.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań


oraz

Cytat:
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037,4456894.html
Konkurs na dyrektora legalny
jb2007-09-03, ostatnia aktualizacja 2007-09-03 18:47

Ogłoszony konkurs na dyrektora poznańskiego Muzeum Archeologicznego jest legalny. Może go organizować prezydent miasta i może stawiać kandydatom warunki, np. ukończenie studiów menedżerskich.
Taka jest opinia prawnika prof. Marka Strzelczyka - jedna z dwóch, o jakie poprosili radni Komisji Kultury i Nauki. Na posiedzeniu 23 sierpnia p.o. dyrektora muzeum Michał Brzostowicz podzielił się z radnymi wątpliwością, czy prezydent może ogłaszać konkurs, skoro organem założycielskim muzeum jest Rada Miasta. - Nie Rada Miasta, a miasto Poznań - uściśla przewodniczący komisji Antoni Szczuciński. - Prezydent zarządza miastem, a w tym mieści się ogłaszanie konkursów - streszcza uzasadnienie opinii prawnej, która dotarła do niego wczoraj.

Sprawa legalności konkursu to jeden z wątków kontrowersji, które wywołuje sprawa obsady stanowiska dyrektora Muzeum Archeologicznego. Zastępca prezydenta Maciej Frankiewicz chciał obsadzić na nim Włodzimierza Gorzelańczyka, obecnego szefa Wydziału Kultury i Nauki Urzędu Miasta. Na to nie zgodziło się m.in. środowisko archeologów i związki zawodowe, ze względu na to, że Gorzelańczyk nie ma wykształcenia archeologicznego. Negatywną opinię przysłał też minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski, zalecając przeprowadzenie konkursu. Kiedy zaś konkurs został ogłoszony, pojawiły się zarzuty m.in. archeologów, że warunki są ustalone "pod" Włodzimierza Gorzelańczyka. Jednym z wymagań jest bowiem ukończenie studiów menedżerskich, których dyplom Gorzelańczyk posiada.

Radni czekają jeszcze na opinię prawników z Urzędu Miasta. O konkursie będą dyskutować w najbliższy czwartek. W piątek upływa termin zgłaszania kandydatów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań


Przeciąganie liny trwa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:56, 09 Wrz 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Dymisja w Muzeum Archeologicznym
wal2007-09-07, ostatnia aktualizacja 2007-09-07 18:26

Wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz, odwołał w piątek po południu Michała Brzostowicza z funkcji pełniącego obowiązki dyrektora Muzeum Archeologicznego
Na razie Muzeum kierować ma dotychczasowy zastępca dyrektora do spraw administracyjnych, Michał Madoński.

Decyzja prezydenta zapadła nazajutrz po drugim z kolei posiedzeniu Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta, które poświęcone było konfliktowi o obsadę wakującego stanowiska dyrektorskiego. Już na pierwszym posiedzeniu, przed dwoma tygodniami, prezydent Frankiewicz podkreślał, że utracił zaufanie do Brzostowicza. Chodziło o wycofanie się p.o. dyrektora ze zgody na bezkonkursowe postawienie na czele muzeum Włodzimierza Gorzelańczyka, któremu środowisko archeologiczne zarzuca brak merytorycznych kwalifikacji.

Obecnie trwa ogłoszony przez Frankiewicza konkurs na dyrektora muzeum, którego warunki nadal oprotestowują muzealnicze związki zawodowe. Radni także zaapelowali w czwartek o rozpisanie nowego konkursu.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań


Jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 0:42, 10 Wrz 2007    Temat postu:

Niestety, wszędzie są ludzie niezatapialni - w Krakowie taką osobą jest J. Tajster (zwany też Leśnikiem) - "specjalista" od zarządzania drogami w Krakowie. Ostatnio PO próbowała go odsunąć od władzy likwidując podległą mu jednostkę i tworząc nową - niestety konkurs na dyrektora tej nowej jednostki (ZDT) nie wyłonił nikogo - za takie pieniądze nikt nie chciał pracować na takim stanowisku i w efekcie prezydent miasta dyrektorem mianował swojego kolegę "leśnika"... I Kraków czekają kolejne miesiące niekompetentnych rządów w zakresie drogownictwa. Na miejscu poznańskiego Muzeum zwróciłbym się o poważną interwencję do Ministerstwa Kultury.

Zresztą uważam, ze podleganie Muzeów Archeologicznych miastom to nie jest najlepszy pomysł - co prawda w założeniu pełnią one głównie funkcję konserwatorską i wystawienniczą na terenie danego województwa, ale polityka samorządów w wielu miastach nie sprzyja ich rozwojowi. Poza konfliktem w Poznaniu przykładem tego są najniższe stawki dla pracowników Muzeum Archeologicznego w Krakowie pośród wszystkich muzeów w Małopolsce - w ten sposób część młodych odchodzi, co denerwuje bardzo dyrektora tej instytucji, a pozostali po prostu dorabiają prowadząc badania komercyjne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 15:09, 10 Wrz 2007    Temat postu:

Szerzej ostatnie wydarzenia opisuje Głos Wielkopolski

[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
Wojna o muzeum trwa

2007-09-08

Maciej Frankiewicz, zastępca prezydenta Poznania odwołał w piątek z pełnienia obowiązków dyrektora Muzeum Archeologicznego dr. Michała Brzostowicza. Na jego miejsce powołał dotychczasowego zastępcę dyrektora do spraw administracyjnych, Michała Madońskiego.

Decyzję o odwołaniu wiceprezydent wręczył Michałowi Brzostowiczowi o godzinie 15.15. Do godziny 15 w Urzędzie Miasta przyjmowano zgłoszenia na konkurs na nowego dyrektora muzeum.

W czwartek Komisja Kultury i Nauki Rady Miasta przyjęła stanowisko wzywające prezydenta do unieważnienia konkursu. Radni opowiedzieli się też za tym, by wykształcenie archeologiczne na stanowisko dyrektora muzeum było wymagane, a z zakresu zarządzania jedynie pożądane.

Tymczasem Michał Madoński, nowy p.o. dyrektora muzeum, nie ma wykształcenia archeologicznego. Co więcej – to właśnie jego podpis widnieje na dokumentach, które zakwestionowano podczas miejskiej kontroli. W jej wyniku prezydent złożył doniesienie do prokuratury o poświadczenie nieprawdy w dokumentach. W lipcu odpowiedzialnością za te nieprawidłowości władze miasta próbowały obciążyć Michała Brzostowicza, choć dotyczyły one spraw z roku 2006, gdy nie był on dyrektorem – obowiązki te objął w marcu tego roku. Dochodzenie prokuratorskie trwa.

Michałowi Brzostowiczowi Maciej Frankiewicz nie postawił zarzutów. Usłyszał jedynie, iż wiceprezydent stracił do niego zaufanie, a wpływ na to miało także posiedzenie Komisji Kultury zakończone przyjęciem stanowiska w sprawie unieważnienia konkursu.

– Będziemy się domagać zwołania specjalnego posiedzenia komisji kultury w przyszłym tygodniu i wyjaśnień wiceprezydenta Frankiewicza w tej sprawie – mówi radny Szymon Szynkowski, który wraz z innymi radnymi PiS doprowadził już do wcześniejszego zwołania komisji w sprawie Muzeum Archeologicznego. – Dla nas niedopuszczalne było już pospieszne rozpisanie konkursu w czasie, gdy z powodu wakacji nie obradowała Rada Miasta.

Konflikt między władzami miasta a Muzeum Archeologicznym trwa od początku lipca, od momentu publicznego ujawnienia przez Michała Brzostowicza propozycji, jaką złożył mu Maciej Frankiewicz – miał przyjąć do pracy na stanowisko adiunkta w dziale wystaw obecnego dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Miasta Włodzimierza Gorzelańczyka, ten zostałby później p.o. dyrektora, a Brzostowicz jego zastępcą. Brzostowicz odmówił, bo Gorzelańczyk nie ma na to stanowisko wymaganego 3-letniego stażu muzealnego. Przeciwko postawieniu na czele muzeum nie-archeologa zaprotestowały środowiska archeologiczne i muzealnicze Poznania i Polski. Wtedy Maciej Frankiewicz zacząl mówić o nieprawidłowościach w muzeum, a jednocześnie próbując przeforsować swego kandydata wystąpił do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o mianowanie W. Gorzelańczyka na dyrektora. Minister Kazimierz M. Ujazdowski odmówił z powodu „braku doświadczenia muzealnego i kompetencji archeologicznych" Gorzelańczyka. Trzy dni później prezydent pospiesznie rozpisał konkurs na nowego dyrektora, a wśród wymagań umieścił ukończenie studiów z zakresu zarządzania.

Z inicjatywy radnych PiS zwołano specjalne posiedzenia Komisji Kultury i Nauki. W czwartek radni opowiedzieli się za unieważnieniem konkursu. W piątek za tę decyzję radnych „zapłacił" Michał Brzostowicz.

Anna Plenzler
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:27, 17 Wrz 2007    Temat postu:

Osoby, które śledzą tę sprawę odsyłam także na stronę PMA w Poznaniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

A oto kontrowersyjny zapis - świadczący o ustawianiu konkursu

[link widoczny dla zalogowanych]

1) wykształcenie wyższe (preferowane: archeologia) oraz przygotowanie z zakresu zarządzania, uzyskane w formie studiów magisterskich, wyższych studiów zawodowych lub studiów podyplomowych,

Nadal uważam, że do konkursu powinny być dopuszczane osoby nie posiadające wykształcenia archeologicznego, jednak posiadające udokumentowane doświadczenia w pracy muzealnika: kustosza, konserwatora zabytków, historyka sztuki… - jednak stawianie konieczności posiadania wykształcenia z zakresu zarządzania jako warunku jest skandaliczne i niedopuszczalne. Bo jak to możliwe, aby wykształcenie archeologiczne było jedynie preferowane a z zakresu zarządzania wymagane?


To na pewno konkurs na dyrektora muzeum archeologicznego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:17, 20 Wrz 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
Muzeum Archeologiczne wciąż bez szefa
Jolanta Brózda2007-09-20, ostatnia aktualizacja 2007-09-20 18:51

Tylko jeden kandydat powalczy o stanowisko dyrektora Muzeum Archeologicznego
Pierwszy raz w Urzędzie Miejskim zebrała się kilkunastoosobowa komisja konkursowa, która ma wyłonić kandydata na nowego dyrektora Muzeum Archeologicznego w Poznaniu.

Do konkursu stanęło troje kandydatów. Są to: Agnieszka Mączyńska - kierownik Działu Wystaw i Edukacji Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, Michał Brzostowicz - p.o. dyrektora tego muzeum, odwołany ze stanowiska tydzień temu przez wiceprezydenta Macieja Frankiewicza oraz Włodzimierz Gorzelańczyk - dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miasta.

Właśnie ten ostatni kandydat wzbudził trwające od lipca kontrowersje wokół obsady stanowiska dyrektora Muzeum Archeologicznego. Prezydent Frankiewicz chciał go powołać, pomijając procedurę konkursu. Na to jednak oburzyło się środowisko archeologów. - Jak osoba bez wykształcenia archeologicznego może być dyrektorem muzeum! - argumentowali. Frankiewicz odpierał zarzuty, tłumacząc, że chciał na tym stanowisku kogoś spoza środowiska ze względu na nieprawidłowości, jakie w muzeum wykazały kontrole. W grę wchodziła także sprawa sądowa o wręczanie łapówek przy zlecaniu prac archeologicznych podczas budowy autostrad - oskarżony został były dyrektor muzeum Marek C.

Minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski wystawił jednak Gorzelańczykowi negatywną opinię, w związku z czym Frankiewicz ogłosił konkurs. Ale i wówczas posypały się protesty ze względu na jeden z punktów regulaminu. Kandydat musi bowiem mieć wykształcenie menedżerskie, natomiast wykształcenie archeologiczne - niekoniecznie. Pracownicy muzeum w liście do radnych twierdzili z oburzeniem, że to warunki dobrane wyraźnie z myślą o Gorzelańczyku, a odcinające drogę do stanowiska fachowcom.

I właśnie to Włodzimierz Gorzelańczyk jako jedyny pozostał na placu boju, ponieważ tylko on spełniał wymogi formalne. Brzostowiczowi brakowało wykształcenia z zarządzania, Mączyńskiej - odpowiednio długiego stażu pracy. - Ale nic nie jest przesądzone. Moim zdaniem ta kandydatura nie przejdzie. W komisji konkursowej jest przewaga zwolenników archeologa stanowisku dyrektora - powiedział nam nieoficjalnie jeden z radnych.

Włodzimierz Gorzelańczyk stanie przed komisją za tydzień.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań


Dziwne, że konkurs nie został całkowicie zbojkotowany. Miałoby to pewną wymowę. Cały czas zastanawiam się, czy gdyby konkurs obwarować warunkiem, że dyrektorem może zostać jedynie osoba posiadająca wykształcenie archeologiczne to, czy czasem nie należałoby tego uznać za podobną manipulację do tej, jakiej dopuścił się wiceprezydent Frankiewicz?
W gazecie napisali, że warunki konkursu odcinają drogę do stanowiska fachowcom, czy warunek o konieczności posiadania wykształcenia archeologiczne czasem też nie odcina takiej drogi dla wielu fachowców w zakresie muzealnictwa?

Jednym słowem, czy czasem nie jest też tak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alina




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 13:18, 22 Wrz 2007    Temat postu:

A w niedzielę, 23 września, odbędą sie obchody 150-lecia Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Oby nie były to ostatnie okrągłe obchody!
Wracając do konkursu: pierwotnie kandydatów było więcej, nawet spoza Poznania. Podejrzewam jednak, że kiedy zorientowali się w sytuacji, czyli że po ewentualnym wyborze musieliby walczyć z władzami miasta jako niechciani, prędko zrezygnowali, bo po co im te kwiatki, gdy mają w miarę normalną pracę? A pracownicy Muzeum musieli pozostać, w myśl zasady: słowo się rzekło, kobyła u płota!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:07, 24 Wrz 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Szkodliwe bezkrólewie w Muzeum Archeologicznym
Jolanta Brózda2007-09-21, ostatnia aktualizacja 2007-09-21 20:04

Stało się to, co przewidywali poznańscy archeolodzy: w konkursie na dyrektora Muzeum Archeologicznego spośród trojga kandydatów ostał się jeden. Ten, który im się nie podoba - Włodzimierz Gorzelańczyk, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta, nie archeolog. I właśnie to dla archeologów, muzealnej "Solidarności" i radnych PiS jego największa wada. Chociaż pewnie równie wielka jest ta, że kandydaturę tę mocno forsował wiceprezydent Maciej Frankiewicz. Tak mocno, że skłócił ze sobą tych, którymi nowy dyrektor miałby kierować. Mówił, że chce "przewietrzyć" środowisko archeologów, wprowadzając osobę spoza środowiska. Warunki konkursu sformułował tak, że szansę na start w nim miały osoby po studiach z zarządzania, wykształcenie archeologiczne było tylko "pożądane". I osiągnął to, co chciał. Mówi się w kuluarach, że Gorzelańczyk i tak nie przejdzie - bo "lobby archeologiczne" w komisji konkursowej jest zbyt mocne.

Dobrze, nie przejdzie. Ale co potem? Pewnie następny konkurs, w którym znów wiceprezydent będzie określał warunki, bo takie jego prawo. Radni komisji kultury i archeolodzy chcą go namówić na zmianę kryteriów, żeby otworzyć drogę innym kandydatom. Ale czy coś wskórają, skoro wcześniejsze próby takiej dyskusji spełzły na niczym? Będzie szukanie kruczków prawnych, mniej lub bardziej subtelne szantaże, protesty, przepychanki? Ale co to ma wspólnego z dobrem Muzeum Archeologicznego?

W każdym razie nie znam instytucji, która by dobrze wyszła na przedłużającym się bezkrólewiu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Patologie archeologii Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin