Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:30, 26 Sty 2008 Temat postu: Konflikt o muzeum w Nowej Słupi |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Konflikt o muzeum w Nowej Słupi
Marcin Sztandera 2008-01-24,
Konflikt wokół Muzeum Starożytnego Hutnictwa Świętokrzyskiego w Nowej Słupi. O przejęcie terenu tej placówki walczą gmina i warszawskie Muzeum Techniki.
Wczoraj pismo w tej sprawie trafiło do starosty kieleckiego. Wójt Nowej Słupi prosi w nim o przekazanie gminie terenu Skarbu Państwa, na którym stoi działające od 1960 roku Muzeum Starożytnego Hutnictwa Świętokrzyskiego. Placówka jest oddziałem warszawskiego Muzeum Techniki.
- Jeśli starosta przychyli się do naszej prośby, to nasza pozycja w negocjacjach z Muzeum Techniki będzie dużo lepsza. Chcemy przejąć muzeum. Jest dosyć archaiczne i niewiele tam się dzieje. My mamy pomysły, jak je lepiej wykorzystać - przekonuje Władysław Orliński, zastępca wójta Nowej Słupi.
Gmina chce, żeby muzeum i otaczające go piecowisko, słynne z Dymarek Świętokrzyskich, były częścią Centrum Kulturowo-Archeologicznego. Za pieniądze z Unii chce m.in. wybudować amfiteatr. - Chcemy rozwijać Dymarki Świętokrzyskie, a wtedy muzeum znacznie zyskałoby na atrakcyjności. Chcemy je zmodernizować, ale nie możemy tego robić na terenie, którego nie jesteśmy właścicielem. Muzeum Techniki, do którego należy budynek, zwyczajnie brakuje pieniędzy. Przecież ekspozycja nie zmieniła się od lat - tłumaczy Orliński.
Władze Muzeum Techniki w Warszawie na przekazanie muzeum hutnictwa nie zamierzają się jednak zgodzić. - Przecież wybudowaliśmy je 48 lat temu i od tego czasu ponosimy koszty jego utrzymania. Poza tym od sierpnia staramy się o przejęcie gruntów, bo mamy plany rozwoju tej placówki, a na nie swoim gruncie niewiele można zrobić - argumentuje Henryk Twardowski, zastępca dyrektora Muzeum Techniki.
Przyznaje, że ekspozycja w muzeum nie zmieniła się od kilkunastu lat. - W ubiegłym roku zrobiliśmy remont, a teraz przygotowujemy się do zmiany ekspozycji. Też uważam, że jest to konieczne - mówi Twardowski. Podkreśla, że już kilka razy rozmawiał z wójtem Nowej Słupi na temat muzeum. - Władze gminy chcą tam zrobić drugi Bałtów. Nie wiem, czy to najlepszy pomysł. Zresztą gminie chyba też brakuje pieniędzy i z tego, co obserwuję, nie zawsze sobie radzi z już przejętym terenem - dodaje Twardowski.
Na razie nie wiadomo, kto przejmie grunt. Rzecznik starosty informuje, że w ciągu kilku dni będzie jasne, czy w ogóle można go przekazać. - Decyzja pewnie będzie podjęta po konsultacji z wojewodą, bo to też reprezentant Skarbu Państwa - mówi Agata Niebudek, rzeczniczka starosty kieleckiego. - Rzeczywiście, starają się o niego dwie instytucje. Ale nie ulega wątpliwości, że muzeum w Nowej Słupi musi się zmienić, bo jego wygląd i stan nie przynosi chluby ani gminie, ani regionowi, ani Muzeum Techniki - dodaje.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce |
|
|