Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:24, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W jakim znaczeniu dyżurny?
Nie możesz inwestorowi - który np. przypadkiem dokonał odkrycia narzucić wykonawcy badań archeologicznych - jeśli on ma te badania finansować.
Dlatego jaki dyżurny? To znaczy z jakimi upoważnieniami?
WKZ może, jak to zresztą czyni w dużych miasta podpisać porozumienie z miastem, gminą o przekazaniu części kompetencji. Zakres przekazania tych kompetencji zależy zresztą od tego porozumienia.
Gminy w tym też gminy miejsce obowiązane są do stworzenia gminnej ewidencji zabytków, w której powinny znaleźć się zabytki z ewidencji wojewódzkiej (rejestrowe i ewidencyjne) oraz może dodatkowo z własnej inicjatywy wprowadzić do tej ewidencji inne zabytki, obiekty, czy obszary chronione np. kapliczki, dobra kultury współczesnej, obszary archeologiczne...
Gminy powinny także tworzyć gminne programy ochrony zabytków w których powinny określać co i jak winno być chronione, co jest priorytetem itd...także w zakresie archeologii.
To jest taki potencjalny obszar dla pracy takiego doraźnego archeologa (administracyjny).
Natomiast jeśli miałby za cel prowadzić badania, to badania w całości musiałoby finansować chyba miasto, albo czy może miałoby to się ograniczać jedynie do nadzorów w przepadku niespodziewanych odkryć? To dyskusyjne rozwiązanie, bo padłoby podejrzenie, że miasto w sprytny sposób próbuje poprzez takiego dyżurnego załatwiać badania nadzorami tam gdzie powinno się wstrzymać roboty budowlane i wydać decyzję o badaniach, czy też zmonopolizować badania archeologiczne - to nie przejdzie.
Reasumując, bardzo bym chciał aby gminy czy nawet powiaty zatrudniały takiego człowieka, który prowadziłby monitoring stanowisk archeologicznych na podległym terenie, który miałby kompetencję do wydawania prostszych decyzji administracyjnych np. na poszukiwania nie -zabytków, i nie-na stanowiskach i obszarach archeologicznych z wykrywaczami. Prowadziłby kwerendy i wskazywał obszary potencjalnych zabytków (archeologicznych zagrożeń inwestycyjnych), prowadził znakowanie stanowisk w terenie, pilnował aby zabytki z badań pozostawały w gminie czy powiecie a nie trafiały do muzeów wojewódzkich czy nawet krajowych. Wspomagał proces wpisywania stanowisk do rejestru zabytków, podpowiadał właścicielom zabytków oraz zachęcał gminy do zwalniania z opłat gruntowych w zamian za nieinwazyjny sposób użytkowania terenu. Miałby co robić, mógłby być zatrudniony np w ramach struktur kultury i edukacji.
Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Sob 11:31, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|