Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

pajr.org

zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych]

Serwis zajmuje się pozyskiwanie kadry archeologicznej. Serwis pajr.org został stworzony dla osób szukających pracy na wyspach brytyjskich. Teraz także zajmuje się rekrutacją w Polsce

chasechemui

Co się dzieje z Pajr-em. Miałem nadzieję, że serwis rozwinie się w kierunku bajr-u tylko na naszym rynku a tymczasem pajr zupełnie zniknął. Czy coś wiadomo o losach serwisu?

-Druzus-

serwis jest obecnie wystawiony na sprzedaz.
mozna go kupic i zaczac tworzyc strone na nowo, lub stworzyc wlasna strone bez kupowania pajr-u. Drugi sposob jest chyba tanszy

ciekawe co zawiodlo? Taka informacja bylaby uzyteczna- unikneloby sie powtarzania bledow w przyszlosci.

Max

Odkopuje po latach...

Czy widzicie potrzebę uruchomienia takiego serwisu? Jak oceniacie szanse, że faktycznie taka strona będzie użyteczna? Wieści o miejscach pracy rozchodzą się głównie pocztą pantoflową, bez potrzeby ogłaszania się w sieci... A dwa, zainteresowanie Internetem wśród archeologów jest różne, tym bardziej, żeby się w jakiejś kwestii ogłaszać...

Patrząc na rynki zachodnie, takie strony istnieją w wielu krajach, w Polsce - PAJR zniknął zanim stał się popularny.

Stysz

Moje zdanie - może się mylę.

Do póki w archeologii wysterczać będzie zatrudnianie do pracy bele kogo, portal taki nie ma sensu.

Jeśli pracodawcy zaczną mieć potrzebę zatrudniania ludzi z konkretnymi umiejętnościami to zacznie mieć to sens.

Pytanie należy skierowywać do NIDu - Kiedy to zamierza sprawić aby w archeologii jako obowiązkowe pojawiły się standardy badań realizowane przez Andrzeja Gołembnika?

Gdy takie standardy się pojawią - pojawi się w archeologii rynek zatrudnienia dla kierunkowo wykwalifikowanych archeologów - nie tylko archeologów.

Max

Pamiętajmy, że na wykopaliskach pracują nie tylko dokumentaliści. Szeroko rozumiani "techniczni", zależnie od przyjętego schematu organizacji pracy, mają różny zakres obowiązków. Myślę, że pracodawcy mogą poszukiwać po prostu doświadczonych archeologów np. z doświadczeniem w eksploracji na konkretnych typach stanowisk. Taki serwis raczej nie jest skierowany do typowych fizycznych - wątpię żeby takie serwisy odwiedzali czy jeździli za pracodawcą. Myślę, że może pojawiać się zapotrzebowanie na ludzi z wąskimi umiejętnościami - konserwatorów, rysowników, antropologów, geodetów, geologów... Albo chociaż archeologów z większym pojęciem o którejś z dziedzin, których nie zawsze można znaleźć w kręgu znajomych.

Archeologia to nie tylko wykopaliska. Często, nawet studenci (jednak lepiej gdy archeologii), potrzebni są do robienia rysunków, mycia czy wyklejania ceramiki.

Nie wiem, może w dużej mierze to założenie teoretyczne. Ale może i miałoby jakąś moc sprawczą, otwierając oczy innym, pokazując, że w archeologii też bywa zapotrzebowanie na "specjalistów".

Obawiam się raczej innej kwestii. Młodzi absolwenci (przede wszystkim oni szukają pracy na wykopaliskach, często nie mają jeszcze etatów) siedzą w sieci całymi dniami. Nie wiem na ile "starsi", którzy takie badania prowadzą i spędzają czas w terenie, mają czas i ochotę takie ogłoszenia w Sieci umieszczać.

Przyznam, że zdziwiło mnie, że PAJR zniknął. To pojawiło się z hukiem, ale jeszcze szybciej zniknęło z sieci. Nie wiem jakie były tego powody. BAJR działa świetnie, ale to dla mnie kompletnie inny przykład. Część ogłoszeniowa jest jedynie ułamkiem działalności (swoją drogą, popularną pomimo, że umieszczenie ogłoszenia kosztuje 100GBP!). Świetnie zrobiona jest baza badaczy o konkretnych zainteresowaniach, baza odnośników do materiałów, itd.

Co do Twojej uwagi - na kilkunasto- lub kilkudziesięcioarowym wykopie fotogrametrie i pomiary ogarną jedna-dwie osoby, wiec myślę, ze nie jest to jedyna i najważniejsza kwestia. Ale fakt, zgadzam się, ze standardy popularyzowane przez p. Andrzeja Gołembnika są mądre i po prostu wygodne. To jednak temat na inna dyskusję, toczony już w wielu miejscach... Smile

Stysz

"Myślę, że może pojawiać się zapotrzebowanie na ludzi z wąskimi umiejętnościami."

Pojawi się, jak spełnione zostaną warunki poruszone wyżej.

Nowe firmy archeologiczne raczej nie powstają i powstawać raczej nie będą.

Obecnie nie ma też za wielkich możliwości na ich rozwój (patrz dyskusja o VAT). Dopiero zmiana standardów badawczych mogłaby oznaczać zapotrzebowanie na prace w zespołach badawczych - a o to chodzi... o tworzenie i uzupełnianie zespołów badawczych.

Także stworzenie usług okołoarcheologicznych związanych z badaniami, opracowaniem zabytków oraz ich dokumentacją.

Większość firm posiada już stałe zespoły badawcze - przykład protesty pracowników Lidii Grzeszkiewicz-Kotlewskiej przed WUOZ w Toruniu. Jeśli by tam kogoś potrzebowali to już znajdą miedzy znajomymi. Tak to wygląda.

Jak będzie potrzeba konkretnej osoby do konkretnego zadania - to będzie miało sens.

Może studenci i absolwenci powinni się zwrócić do Ministerstwa Pracy oraz MKiDN, co te Ministerstwa mają zamiar robić z problemem bezrobocia w archeologii Twisted Evil

Max

Tak, listy, protesty... Ile mozna. Ile lat istnieje to forum? 4? Prawie 5. Od poczatku mowi sie niemal wylacznie o potrzebach zmian, w roznych kwestiach. Nie tylko na takim nieoficjalny szczeblu. Byly konferencje, i o nowoczesnej archeologii, i o detektorystach, i dyskusje o zmianach ustawy, ktora i tak miala byc zmieniona... Czy cos faktycznie sie w tym czasie zmienilo!? Od strony prawnej - nie zauwazylem.

Sa ludzie, ktorzy widza potrzeby dokumentowania nowoczesnie, bo i przekonali sie ze jest to wygodne i szybsze niz dokumentacja "tradycyjna". Konserwatorzy juz nie doczepiaja sie, ze w sprawozdaniu sa ortofotografie zamiast rysunkow. Od 2-3 lat tam gdzie pracuje fotogrametria i CAD jest standardem. Nie wyobrazam sobie pracy bez tachimetru i dokumentacji cyfrowej. Czas, zeby i inni to zauwazyli, ale to raczej kwestia pokazania im ze mozna inaczej, przez znajomych wlasnie, a nie ustawe. Bylby lament, ze ludzie maja problem w Wordem, a co tu mowic o CADzie czy Photoshopie... Ale o poprarcie zmian w wytycznych konserwatorskich chyba trudno by bylo wsrod samych konserwatorow. Niektorzy wciaz zyja w epoce kolorowanych rysunkow.

Temat rzeka.

Stysz

KOBiDZ zmienił nazwę na NID Smile

Lucynka

nazwa zmieniona a dlaczego?

Stysz

No jak to dlaczego? Jedna instytucja jest rozwiązana powstaje nowa. Można zwolnić kogo się da. Każdy pracownik musi podpisać nową umowę.

Nie zmieniono nazwy - zlikwidowaną starą a w jej miejsce powołano nową instytucję publiczną. Nadano jej też nowe prerogatywy.

Nowy podmiot nie może mieć takiej samej nazwy jak stary.

lowca lizakow

Niestety w większości liczy się tylko kasa, przeważająca część nadzorów wymaga tylko kogoś kto czasami się pojawi i to nie za często.
Kwestia koszty i jakość pracy.
Ale inwestor nie lubi przepłacać a zawsze ktoś mu to taniej zrobi