Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Smilodon populator

Jeśli ktoś jest zainteresowany, co i jak czytają kreacjoniści, tutaj są przykłady:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Smilodon populator

Autor tych tekstów właśnie zarejestrował się na forum. Może zabierze głos? Może za nim przyleci mroczek z Archeowieści i zrobią sobie kolejną ustawkę? Nie mogę się doczekać...

maciek

Witam.

Rzeczywiście zarejestrowałem się na Forum, ponieważ zauważyłem sporo wejść na mój blog z tego miejsca. Za wszystkie wizyty dziękuję.

Może jednak krótko zabiorę głos, ponieważ powyższe wpisy oraz kategoria mogłyby sugerować, że na swoim blogu zajmuję się wyłącznie sprawami kontrowersyjnymi, albo że tylko próbuję wszczynać dysputy z ewolucjonistami. Nic bardziej błędnego.

Mój prywatny, amatorski blog "Stwarzanie a mit ewolucji" porusza oczywiście tematy kontrowersji związanych z teorią ewolucji oraz zagadnieniami związanymi z pochodzeniem człowieka. Jednak odrzucenie darwinizmu na rzecz bardziej zgodnych z faktami koncepcji genezy, jest zaledwie punktem wyjścia do dalszych refleksji i obserwacji, które zahaczają o różne dziedziny nauki, również archeologię, której jestem miłośnikiem. Dlatego (choć autor powyższych wpisów dość wybiórczo podał moje wpisy) sporo postów poświęciłem najnowszym odkryciom, szczególnie zaliczanym do tzw. archeologii biblijnej. Nie ma w nich nic kontrowersyjnego, a w niektórych przypadkach prawdopodobnie mój blog był jedynym lub pierwszym polskim źródłem, który je poruszył. Na przykład pewien zaprzyjaźniony archeolog zwrócił uwagę, że jako pierwszy w Polsce opisałem rehydroksylację - nową metodę datowania ceramiki. Nie piszę tego dla reklamy, ale po to, by wykazać, że przyczepiona mi tu łatka nie do końca jest słuszna. Nie wiem, "co i jak czytają kreacjoniści" i mało mnie to właściwie obchodzi. Ja staram się czytać jak najwięcej i bez uprzedzeń.

Zainteresowanych tym aspektem zapraszam do lektury postów z kategorii "archeologia" lub przejrzenia wpisów na podstawie tagów (na pasku z prawej strony).

Oczywiście rozumiem też, że pisanie o początkach ludzkości w sposób wolny od darwinizmu (który uważam za współczesny, nieudowodniony mit) może na pierwszy rzut oka wzbudzać zdziwienie, a nawet zarzut o śmieszność. Z drugiej jednak strony, darwinowska teoria ewolucji, choć od XIX wieku powszechnie w nauce uznawana za paradygmat, nadal budzi olbrzymie dyskusje i wątpliwości. Wiem też, że nie wszyscy archeolodzy zawodowi mieli okazję osobiście badać dowody na jej prawdziwość lub nieprawdziwość, a w większości wypadków uznawanie lub niezuznawanie jej nie ma żadnego wpływu na ich pracę lub dziedzinę, którą się zajmują. Wiem też, że nie wszyscy archeolodzy są ateistami lub naturalistami oraz że co najmniej niektórzy są pod wrażeniem ścisłych informacji zawartych w Biblii, gdy się z nimi osobiście zapoznają.

Ja osobiście sądzę, że ewolucjonizm jest balastem, który bardziej przeszkadza niż pomaga w odtworzeniu poczatków ludzkości. Na swoim blogu umieściłem kilka filmów i książek online, które poruszają temat nieprawdziwości teorii ewolucji oraz mechanizmów przez które oficjalna nauka tkwi w tym błędzie. Myślę, że źródła te są wystarczające, dlatego nie mam ambicji na swoim "obalać" ewolucjonizmu. Raczej zwracam uwagę na to zjawisko jako współczesny mit. Staram się jednak opierać się na wiarygodnych i pewnych źródłach oraz pisać w sposób ścisły i dokładny.

Problem polega na tym, że teoria ewolucji została przyjęta przez środowisko naukowe, zanim przedstawiono rzekome dowody na jej prawdziwość. Fakt ten zaważył na takiej, a nie innej interpretacji wizji historii rodzaju ludzkiego. Nie wiem, jak żywy jest w polskim środowisku archeologów ruch rewizji chronologii najstarszych dziejów człowieka. Myślę, że wiele z tych tematów prędzej czy później wróci.

A nawiązując do powyższego wpisu, to o żadnych "ustawkach" czy kłótniach nie ma mowy. Znów jakieś błędne wrażenie. Nie mam natury człowieka, który uczestniczy w internetowych sporach, a i wątpię czy takie dysputy coś by wnosiły do tematu. Co prawda zwracałem swego czasu uwagę w komentarzach na Archeowieściach na niektóre podawane tam z łatwością zbyt daleko idące wnioski. Prawdą jest też, że jeden z uczestników (biolog zresztą, nie archeolog) wciągał mnie w dalsze dysputy na temat ewolucjonizmu. Ale właśnie dlatego zacząłem pisać blog, by w takich nic nie wnoszących sporach nie uczestniczyć, a jednocześnie do pewnych spraw się swobodnie odnieść. Dlatego raczej nie mogę spełnić oczekiwań Smilodona populatora na jakieś "ustawki" Smile

Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wszystkie wizyty,

Maciek
Blog "Stwarzanie a mit ewolucji"

(PS. Ponieważ jest to pierwszy mój wpis na tym forum, więc mam zablokowaną opcję aktywnych linków. Zainteresowanych zapraszam do wejścia poprzez link do strony www pod tym wpisem.)

Stysz