 |
Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
sven
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Wto 13:02, 14 Cze 2011 Temat postu: Czy wzywać policję? |
|
|
Bardzo kontrowersyjne zachowanie dra Abłamowicza. Sam nie jestem zwolennikiem takich amatorów poszukiwań, ale z tekstu artykułu wynika, (przynajmniej pośrednio) iż mamy do czynienia z kimś kto skupował te przedmioty (czyzby chodziło o to że tworzył rynek?) czy rzeczywiście należało wzywać policję, jęśli były potwierdzenia zakupu tych przedmiotów i choćby pobieżny opis ich lokalizacji. Obawiam się iż po tej sytuacji nikt nie przyniesie nic do żadnego muzeum
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Wto 21:10, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie zastanawia, czemu to niczego nie uczynili urzędnicy KOBiDZ skoro o całej sprawie wiedzieli dawno temu? Ba wspólnie prowadzili badania archeologiczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawe też, któż to taki nieustannie zabiera głos w imieniu środowiska archeologów? Czy aby na pewno ma prawo to środowisko reprezentować?
Sprawa śmierdzi na kilometr. Kilka osób próbuje załatwiać własne interesy.
Co byś proponował, prawo własności dla takich zabytków?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
sigurd
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 12:09, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
|
Oczywiście, że w każdej sytuacji kiedy zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa należy zawiadomić policje. Należy przede wszystkim ustalić pochodzenie zabytków i sposób w jaki przekazujący wszedł w ich posiadanie (chyba, że przekazujący ma dokumenty, że nabył je za granica lub od placówki muzealnej co jest dopuszczalne naszym prawem, choć rzadko spotykane). A działanie w dobrej wierze przekazującego na pewno jest okolicznością łagodzącą na podstawie której sąd (o ile doszłoby do sprawy) może nawet odstąpić od wymierzenia kary. I to tyle w kwestii czy wzywać czy nie policje. Inna sprawa czy obowiązujące prawo jest dobre....
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Czw 11:51, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | Jako pierwsze na scenie pojawiły się: licencjonowana grupa do badań elektromagnetycznych, pod kierunkiem jednego z największych specjalistów w tym zakresie w środkowej Europie Artura Troncika, związana z Instytutem Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i dr Lucjan Gazda z Politechniki Lubelskiej z georadarem, mającym potwierdzić domniemaną lokalizację kościoła. Wykonano również wstępne badania geofizyczne i elektrooporowe |
Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]
Cóż, ile tu różnych interesów jest w tle tej sprawy.
To jak to jest, człowiek specjalista licencjonowany, prowadzi badania na stanowiskach archeologicznych i taki zbiór zabytków?
Radziłbym nie być naiwnym i nie tracić kontaktu z rzeczywistością.
Sprawa na pewno wywoła dyskusję na temat zmiany prawa, może i dobrze, jednak należy pamiętać też o co tu chodzi. A chodzi o legalizację takich zbiorów oraz o legalizację poszukiwań.
Przedstawia się obraz, jaka to wielka krzywda jest czyniona człowiekowi, hmm, kto wstawi się za zabytkami?
Środowisko archeologów jest słabe, mówi słabym głosem, nie potrafi właściwie sformułować własnego stanowisko, można nawet napisać, że boi się własnego cienia.
Wczoraj byłem na KDSie dotyczących ochrony przyrody, jedna Pani powiedziała, że jakiś urząd nie chce jej wydać dokumentacji inwestycji dotyczącej budowy osiedla, bo tam było 60% powierzchni czynnej przyrodniczo, a jest ok 30% a deweloper kolejne plomby w to osiedle wsadza, co stanowi naruszenie WZtki.
Rada organizacji ekologicznej:
Jak to ? Nie chcą wydać? Mówią, że im zginęły decyzje? To niech wdadzą ponownie. I pani składa zgłoszenie do prokuratury, bo jest ustawa o udostępnianiu informacji publicznej.
Jeśli Pani ma skrupuły, to nic Pani nie załatwi.
I tak jest w archeologii. Zamiast podejścia systemowego, mamy skrupuły, abo inwestorzy, albo to, albo tamto. A potem w imieniu archeologów wypowiadają się środowiska zainteresowane handlem wykrywaczami metalu oraz legalizacją zbiorów, zaś o zakresie badań decydują inwestorzy.
Jedna taka kolekcja jest w Polsce? Stanowiska archeologiczne podziurawione jak ser szwajcarski przez osoby ratujące zabytki przed gniciem. Każdy jeden jak policja do niego zapuka to te zabytki kupił na targu staroci, dostał od dziadka, albo znalazł na złomowisku.
Teraz będziemy się zastanawiać, czy Abłamowicz postąpił właściwie. Tak właściwie. A archeolodzy z IAUW? Chcą publikować w Światowidzie wyrabowane zabytki oraz prywatne kolekcje pozyskane w drodze przestępstw. Co na to Rektor Uniwersytetu?
Sprawa wymaga natychmiastowej reakcji środowiska archeologów. Inaczej wyjdzie, że archeologom jest obojętnie jakie prawo będzie, a nawet całym sercem są za zmianami jakie referuje dr Rudnicki z IAUW.
Skala tego rabunku przechodzi najśmielsze oczekiwania, problem w tym, że te zabytki nie mogą się znaleźć w legalnym obrocie, a to boli. Tu nawet nie chodzi o legalizację poszukiwań jako takich - tu chodzi właśnie - o te zabytki, o setki podobnych kolekcji. O strach, że nie mogę ich mieć w domu, tylko gdzieś zbunkrowane w komórkach i garażach.
A Państwo Polskie, ani instytucje publiczne w tym muzea, nie mogą dawać przyzwolenia na niszczenie i zawłaszczanie zabytków, nawet jeśli by to miało wynikać z nieświadomości. Dyrektor Ablamowicz ma świadomość tego i inaczej postąpić nie mógł. Generalnie to WKZ winien zgłosić tę sprawę do prokuratury, albo nawet sama policja (jest odpowiedni wydział) tę sprawę wyjaśnić. Dyrektor został pozostawiony sam sobie, co zrobi zgłosi, czy nie zgłosi? Gdzie NID? Zepchnięto na niego dużą odpowiedzialność i medialne odium sprawy. Warto też wyjaśnić, jak dawno temu wiadomo było urzędnikom państwowym i organom władzy o tej kolekcji, bo z lektury polityki wynika, że już od jakiegoś czasu. I co? I nic.
Ciekawe, gdybym napisał i wydrukował w polityce, że mam karabin, trotyl i zapalniki, co by się stało? Nic?
Chciałbym też mieć pamiątkową cegłę z zamku na Wawelu, ktoś by jeszcze chciał? A kto chce z Malborka? No to weźmy sobie. Będziemy mieć w domu kolekcję, mam kilka na wymianę.
O pana Artura T. proszę się nie martwić, krzywdy mu nie zrobią, dostanie co najwyżej grzywnę, suma sumarum opłaca się "Darczyńca ukarany grzywną", już widzę te nagłówki w prasie.
Jest to prowokacja z samego założenia, koszty prowokacji na pewno zostały uwzględniony. Nasz bohater znał prawo i musiał się z nim liczyć. Posiada sporą grupę znajomych archeologów, od lat działających na rzecz dalekiej liberalizacji prawa posiadania i poszukiwania zabytków.
Pana Artura T. wspiera połowa IAUW zapewne przynajmniej kilkakrotnie uczestniczył razem w badaniach archeologicznych. Niezwykle trudno będzie mu też wykazać jakąkolwiek winę, czy nawet zaniedbanie.
To się właśnie nazywa brak skrupułów. Uczmy się. Dał niezłą lekcję. I lepiej aby archeolodzy obudzili się z letargu, bo może się okazać, że będą mieli niewielki wpływ na ewentualną zmianę prawa.
Pomocy potrzebuje dr Abłamowicz nie Artur T. To dr Abłamowicz niesłusznie, aczkolwiek z rozmysłem, postawiony został pod pręgierzem medialnym.
Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Czw 11:59, 16 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Czw 12:12, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Stanowisko SNAP dla prasy.
[link widoczny dla zalogowanych]
I Proszę tu nie stawiać na szali mniejszego lub większego niszczenia stanowisk archeologicznych.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
sven
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 11:16, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Coś złego dzieje się w polskiej archeologii, skoro jedna i ta sama osoba (bo chyba o nią chodzi) przez jednego archeologa jest wychwalana i stawina na piedestał a drugi wzywa policję w sprawie jego postępków. Jeśli archeolodzy nie ustalą wspólnego stanowiska trudno będzie wytłumaczyć społeczeństwu o co w tym wszystkim chodzi.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
sigurd
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 18:11, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ech czy to tak naprawdę trudno zrozumieć? Co innego jeśli osoba taka pracuje razem z archeologami, na podstawie wszystkich wymaganych pozwoleń a co innego jeśli wydobywa czy nabywa zabytki archeologiczne nielegalnie.
W przypadku przekazania zabytków do muzeum, zachodziło podejrzenie o popełnienie przestępstwa i jedynym wyjściem, zgodnym z prawem, było powiadomienie organów ścigania. Więc w zasadzie nie ma co dyskutować o pobudkach dostarczającego zabytki, postępowaniu dyrektora itp. Dyskutować można co najwyżej o zmianie przepisów.
Ostatnio zmieniony przez sigurd dnia Śro 18:12, 07 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
