Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

gundlova@hotmail.com

Dzień dobry wszystkim Smile

Nie jestem, co prawda archeologiem, ale studentką historii i mam archeologiczne pytanie. Mam nadzieję, że uzyskam tu pomoc i że założyłam temat w dobrym wątku, jeśli nie - poproszę o jego przesunięcie.

Otóż wykonując prace ogrodnicze, w pobliżu mojego domu, wykopałam na około 20 cm głębokości płaski jasnożółty - mniej więcej w kolorze piaskowca - kamień z mnóstwem nacięć. Na początku obstawiłam fragment żaren, ale teraz nie jestem już tego pewna. Charakterystyka znaleziska:

1. Kształt: płaski od góry, od spodu lekko wypukły, nieregularny, nie ma formy walca ani koła, brzegi nieregularne, brak znamion otworu w środku.

2. Wielkość: Kamień niestety jest rozczłonkowany na 5 fragmentów, które pasują do siebie brzegami, brzegi zewnętrzne mają łagodną linię, nie są ostro zakończone, po złożeniu średnica kamienia wynosi około 30 cm. Grubość około - 3-5 cm.

3. Powierzchnia: góra płaska jaśniejsza od reszty, z siatką 2-5 cm nacięć różnej głębokości od ok. 1 do 3 mm, i różnej szerokości od 2 do 4 mm; część z nich jest delikatnie wrzecionowata - środki nacięć głębsze i grubsze niż końce; rowki wykonane zdecydowanie ludzką ręką - biegną w różne strony, wydaje się że dość przypadkowo, w niektórych miejscach tworzą kratkę; nie są to regularne nacięcia biegnące od środka na zewnątrz, jakie widziałam w żarnach do tej pory.

4. Otoczenie: dom przy którym wykopany został kamień powstał w latach 70'. Wcześniej w tym miejscu były pozostałości domu z cegieł na fundamencie kamiennym, na pewno przedwojennym, trudno powiedzieć mi cokolwiek więcej. Nie dam sobie ręki obciąć, że jeszcze wcześniej nic tam nie było. Cegły i kamienie trochę mnie dziwią – zawsze wydawało mi się, że na polskiej wsi (która nigdy nie była pruska) królowało raczej budownictwo drewniane. Przy budowie nowego domu wszelkie szczątki ze starego budynku zostały po prostu zagarnięte i wrzucone do dołu, gdzie kopano fundamenty, a do części nowych fundamentów wykorzystano te stare - kamienne. Olbrzymia część starego domu znalazła się więc pod nowym, ale nie cała - tamten dom był nieco dłuższy. Przypuszczam, że ta ocalała pod ziemią część była kuchnią - około 40-50 cm pod gruntem natrafia się na klepisko. Czy klepisko nie jest charakterystyczne dla domu drewnianego, nie ceglanego? W tym właśnie miejscu przy większym deszczu "wychodzą" na powierzchnie cegły i inne ciekawe przedmioty - niemalowana gliniana ceramika, niemalowane kafle od pieca, fragmenty żelazne - przypuszczalnie z drzwi z ręcznie wykonywanymi gwoździami, grube kawałki barwionego szkła, podkowy - i te zgubione przez konia i te nigdy nie użyte. W związku z tymi podkowami i z murowaną zabudową – podejrzewałam nawet, że w tym miejscu mogła być kuźnia, ale nie mam pojęcia, jak to zweryfikować. Podejrzewam, że brak na ten temat jakichkolwiek dokumentów. Oprócz tego na wspomnianej działce znaleziono kilka, jak mi się wydaje, pięściaków - nie jestem fachowcem, ale kamienie wyglądają na celowo ostrzone, dobrze leżą w dłoni oraz kilka niewielkich idealnie okrągłych kamiennych kulek (od procy?). W miejscowości w latach 60-70' były prowadzone badania archeologiczne - około 600-700 metrów do mojej działki. Wieś ma rodowód sięgający przynajmniej XIV wieku.

Uff. To chyba wszystko, co wiem. Niestety nie mam zdjęcia przedmiotu i nie mogę go w tej chwili zrobić.Zamieszczę odręczne rysunki, gdy minie przepisowe 24 godziny od rejestracji na forum. Na pewno rozwiązanie zagadki jest banalnie proste, ale chyba niestety leży poza granicami moich możliwości Very Happy

Proszę o pomoc, drodzy archeologowie i radę co dalej? Szukać tam jeszcze czegoś ciekawego czy dać sobie spokój? :>

Smilodon populator

gundlova@hotmail.com

Nigdzie nie napisałam, że pięściaki pochodzą z XIV wieku, po prostu opisałam wszystko, co spotykałam na działce. Gdy się odpowiada na czyjś post, dobrze jest go wcześniej ze zrozumieniem przeczytać.

Smilodon populator