|
Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:45, 08 Sty 2008 Temat postu: Pomysł rządu: budować drogi małymi kawałkami |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Rząd ma pomysł, jak sprawniej budować drogi. Chce przydzielać kontrakty na krótkie, ok. dwudziestokilometrowe odcinki. Mniejsze firmy zacierają ręce, giganci kręcą nosem.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada rewolucję budzącą kontrowersje na rynku - pisze "Rzeczpospolita".
- Kontrakty będziemy dzielić na małe ok. 20-km odcinki - zapowiada Zbigniew Kotlarek, generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad. Twierdzi, że GDDK przetestowała już to rozwiązanie, budując między innymi autostradę A2 między Koninem a Strykowem. Podzielono 105-kilometrowy odcinek na pięć mniejszych. Budowę wszystkich udało się zakończyć w ciągu 22 miesięcy. Cieszą się z tego małe firmy.
- Popieramy ten pomysł Generalnej Dyrekcji, od dawna to właśnie postulowaliśmy - mówi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. - Skorzystają na tym przede wszystkim mniejsze firmy, głównie z polskim kapitałem. Będą mogły zdobyć doświadczenie i referencje wymagane np. przez kontrahentów poza granicami naszego kraju - dodaje.
Do tej pory głównymi graczami na rynku było pięć dużych firm budowlanych - Budimex-Dromex, Strabag, Kirchner, Skanska i WPRD. To one na przestrzeni kilku ostatnich lat brały najwięcej zleceń. I to im najbardziej nie na rękę jest dzielenie inwestycji na mniejsze odcinki.
- Dzielenie budowy na mniejsze odcinki nie zawsze jest ekonomicznie opłacalne dla zamawiającego - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu-Dromeksu. - Im dłuższy odcinek drogi buduje jedna firma, tym mniejszy koszt budowy 1 km - wyjaśnia.
Drogowcy chcą też obniżyć wymagania stawiane firmom startującym w przetargach, przyspieszyć procedurę wyboru kontrahentów - wszystko, by zrealizować ambitny plan budowy sieci dróg ekspresowych i autostrad.- Nasz budżet na ten rok wynosi ponad 20 mld zł. To dwukrotnie więcej, niż mieliśmy do dyspozycji w 2007 r. - mówi Zbigniew Kotlarek.
Na prace przygotowawcze ma zostać wydane 1,9 mld zł, o 600 mln zł więcej niż w 2006 r. W ciągu roku GDDKiA chce przygotować do budowy ponad 625 km dróg. Nawet jeżeli doinwestowanemu i rozbudowanemu urzędowi się to uda - problemy mogą jak zwykle pojawić się w momencie wyboru wykonawców.
Praktyką są niestety liczne odwołania od wyników przetargów. To sprawia, że wybór wykonawcy od momentu otwarcia kopert może trwać i rok. - Przygotowaliśmy projekt nowych przepisów, które skrócą ten czas do trzech miesięcy - wyjaśnia Zbigniew Kotlarek.
Plany urzędu przewidują też większe złagodzenie warunków stawianych przyszłym kontrahentom. Pierwsza liberalizacja przepisów nastąpiła na początku 2007 r. Dzięki temu do przetargów zaczęły stawać i mniejsze firmy. Wraz z ich pojawieniem się udało się obniżyć koszty budowy - składane przez nich kosztorysy były dużo niższe niż oferty głównych graczy od lat obecnych na rynku.
Teraz Generalna Dyrekcja liczy na dalszy spadek lub przynajmniej na zahamowanie wzrostu kosztów budowy. Wtedy zdaniem władz sekcji krajowej drogownictwa NSZZ "Solidarność" te wymagania mogłyby być jeszcze niższe. |
Zastanawiające jest, czy ta sama polityka dotyczyć będzie ratowniczych badań archeologicznych pod te drogi i autostrady?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filimer
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 5:10, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Przetargi na prace archeologiczne są ogłaszane jako przetargi na konkretne odcinki, które mają być budowane, a więc pewnie również w ten sam sposób będą organizowane w nowym systemie - z jednej strony to dobra wiadomość - bowiem mniejsze firmy czy ich konsorcja będą mogły brać w nich udział - z drugiej strony może to powodować obniżenie jakości niektórych badań, aczkolwiek tutaj wiele zależy już od rzetelności danego prowadzącego badania - bowiem nie istnieje fizyczna możliwość sprawdzenia poziomu merytorycznego tak dużych badań, a w publikacjach wiele rzeczy można wyprostować, chociaż niektórzy do tej pory publikują na poziomie z lat 70-tych, mimo że pracują na uznanych uniwersytetach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|