|
Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filimer
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:35, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Stysz napisał: | Cytat: | http://www.dziennikpolski24.pl/Artykul.100+M575af19fbda.0.html
3. W Krakowie jest niepisana (w przypadku autostrad pisana) zasada, że pochówki (zwłaszcza szkieletowe) mają być eksplorowane przez lub pod nadzorem antropologa. |
Znalezisko, ciekawe, ale nic o antropologu nie napisali. Czy to oznacza, że prace archeologiczne są wstrzymywane, aż do przyjazdu antropologa? Czy może w "systemie krakowskim" każde znalezisko jest obowiązkowo konsultowane z profesorem określonej specjalizacji? I czy na pewno, jeśli tak jest, takie konsultacje powinny być realizowane w ramach kosztów prowadzonych prac archeologicznych. Wyłania mi się z tego obraz taki, że prace w "Systemie Krakowskim" uwzględniają stała merytoryczną kontrolę czy też nadzór profesorski i nie istotne, kto wygra przetarg na badania, nadzór bierze swoje. |
Po prostu jest dyżurny antropolog dla zespołu, poza zespołem w przypadku odkrycia większej ilości grobów po prostu zatrudniasz antropologa - dla jednego grobu nie będziesz tego robił, nie popadajmy w skrajności, ale szczątków ludzkich nie daje się do eksploracji byle komu.
Cytat: |
No dobrze, zatem, jaką rolę odgrywa UWKZ? Przekłada jedynie papierki? Rozumiem, że Spółka jeszcze by może przełknęła przegraną w przetargu, o ile badania byłyby prowadzone pod merytorycznym nadzorem czyli w "Systemie krakowskim". Może Pani Jaszewska powinna, dla świętego spokoju coś odpalić Spółce na specjalistyczne konsultacje? Przecież to badania tylko pod obwodnicę, jak to napisałeś. |
S7 to dwupasmówka prowadzona po terenach bardzo intensywnego osadnictwa, gdzie zagęszczenie obiektów przekracza kilkakrotnie ich zagęszczenie na zwykłym stanowisku - od autostrady to się niewiele różni. Nie wiem co robi UWKZ, na pewno nie jest w stanie mieć pod kontrolą wszystkiego, ani przekopywać się przez tony dokumentacji autostradowej.
Cytat: |
Cytat: | 1. papier wszystko przyjmie, a konserwator nie będzie stał całymi dniami pilnując, czy koparka nie likwiduje warstwy kulturowej, czy ziemia z grobów jest przesiewana etc. |
Konserwator stać na stanowisku nie będzie, za to profesor, który przegrał przetarg będzie gdy UWKZ powoła profesorską komisje? O czym rozmawiamy? Co to za komisja? Posługujesz się też terminem "System krakowski" - co to jest ten system, archeolodzy posiadają obowiązek się do niego stosować? Czy urząd WKZ współtworzy ten system? Czy to jest po prostu taka obowiązkowa zrzutka na to aby Spółka nie zbankrutowała?
Pytam się, bo może zaraz to będzie system obowiązujący w całym kraju, może warto zobaczyć, co to jest? Może za chwilę w każdym województwie będziemy mieć jakąś Spółkę, która przejmować będzie kompetencje UWKZtów, a jednocześnie rozdzielać zlecenia na podwykonawców, a innych kasować na obowiązkowych ekspertyzach?
System - to taki krakowski Matrix? |
Konserwator nie napisał kogo wyznaczy do komisji i kto będzie za to płacił, tyle że tak nieszczęśliwie się składa, że spółkę tworzą 3 instytucje i trudno będzie znaleźć kogoś niezależnego. Równie dobrze konserwator mógł w pozwoleniu narzucić podwyższone standardy odnośnie badań i zobowiązać wykonawcę do wyznaczenia stałego nadzoru inwestorskiego w postaci kogoś z tytułem (lub bez), kto zobowiązany byłby odpowiedniej komisji referować cotygodniowo postępy prac. zresztą metod nadzoru prac na szczególnie cennych stanowiskach jest wiele, z kopca Wandy też widać doskonale cały teren planowych badań. Z kominów kombinatu też
Ostatnio zmieniony przez Filimer dnia Nie 19:36, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stysz
Administrator
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:15, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wybacz, Filimerze i się nie złość, ale po wydarzeniach toruńskich to u mnie się coś zwyczajnie przestawiło. Archeologia przestała być nauka stała się zwyczajnym biznesem i przez ten pryzmat patrzę też na to, co ma miejsce także w Krakowie.
W Krakowie przynajmniej nie tworzy się fikcji archeologicznej na potrzeby wygrywania przetargów i „dojenia inwestora”. Tworzy się za to Oligarchiczny „System” badawczy. Zasadniczo cel jest ten sam, co w Toruniu tylko nieco inne metody realizacji.
Warto też zwrócić uwagę na jednogłos autorytetów profesorskich oceniających wydarzenia toruńskie, tu także jak sam zauważyłeś należy spodziewać się podobnego jednogłosu w ramach komisji jaką chciałby powołać WKZ w celach kontroli obcej firmy, która działa poza „Systemem krakowskim”, bo przecież o to chodzi, gdyby była z Krakowa, też byłaby pod nadzorem? Wiem, że ty tam pracujesz, i jakoś ,i z czegoś żyć trzeba, i może trudno ci polemizować gdy sam w jakiś sposób stanowisz tryb tego systemu, podobnie jak większość firm realizujących zlecenia zespołu. Reakcja WKZ na skargę Spółki wystarczająco daje do myślenia, aby się dwa razy zastanowić przed krytyką i zadzieraniem ze Spółką.
Cały czas podkreślam nazwę Spółka - bo jest to podmiot gospodarczy, który za cel postawił sobie przejęcie kontroli nad usługami archeologicznymi w całym województwie, a to powinno niepokoić, zwłaszcza gdy podmiot gospodarczy realizuje zadania przypisane urzędowi WKZ. To jest właśnie System Oligarchiczny.
ps.
Ciekawy komentarz jest pod artykułem z Dziennika.
Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Nie 20:27, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stanley
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:28, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
nobby.nobbss napisał: | stanley napisał: | Przy okazji tego przetargu okazało sie że UMK nie mając numeru NIP nie spełnia wymogów SIWZ, ale wystarczyło pismo wyjaśniające i GDDKiA zgodziła się aby do przetargu przystąpił oferent tylko z nr REGON. Po czym UMK wygrało przetarg i "wszystko gra". |
UMK POSIADA NR NIP SPRAWDŹ SOBIE NA STRONIE UMK I NIE WYPISUJ BZDUR. |
Po pierwsze: nie krzycz. Po drugie: przyznaję - nie skojarzyłem decyzji VAT-5/b z NIP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filimer
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:15, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
@Stysz - zespół przecież kopie wyłącznie duże inwestycje i występujący tutaj konflikt należy rozpatrywać pod tym kątem. Zasadniczo firmy archeologiczne działają w rejonie, gdzie mają zaplecze i jakąś marżę muszą narzucać kopiąc poza nim - tak było w zasadzie w przypadku większości dotychczasowych przetargowych i to, że obecnie dzieje się inaczej na pewno nie wiąże się z podnoszeniem standardów badań czy narzucaniem takiej czy innej marży. Po prostu na jakimś etapie musi dochodzić do cięcia kosztów, a konserwatorzy nie wymagają dla autostrad wyższych standardów w wydawanych pozwoleniach.
W Małopolsce nie ma tradycji prowadzenia niewielkich badań komercyjnych przez instytucje państwowe, dlatego lista firm archeologicznych jest duża większa niż w kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim czy lubuskim. Zespół musi walczyć o utrzymanie się na rynku, ale poniżej poziomu opłacalności przy jednoczesnym zachowaniu standardów schodzić nie będzie - inaczej przecież byłby tańszy i brałby wszystko jak leci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alina
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 4:22, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pewne sprawy zaczynają mnie wkurzać: do każdej inwestycji podchodzę jak do "swojego dziecka". Dla mnie to archeologia i nie ma znaczenia, czy w Krakowie czy w Zielonej Górze. W ogóle nie rozumiem tego typu rozważań: Zespół dba, przyjdzie inny, to nie zadba!, czyli: tylko Wielcy mogą! Z idiotyzmami nie dyskutuję, niezależnie od źródła! Sądźcie po sobie! Jeżeli ktoś coś takiego dopuszcza, to znaczy, że badając na np. terenie lubuskiego, ma to gdzieś. Robię swoje, taka moja "misja", czy jak to zwał!
Zwracając się do Filimera: podszkól się odrobinę w procedurach przetargowych, potem będziemy dyskutować! Bzdury, które wypisujesz na ten temat zobligowały mnie m.in. do zabrania głosu.
Jeśli ktoś będzie sobie życzył wyjaśnienia, służę pomocą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sven
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:05, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wszyscy musimy się uczyć procedur przetargowych aby nie popełniać błedów w przygotowaniach ofert, tu link [link widoczny dla zalogowanych] do jednego z rozstrzygnięć przed izba odwoławczą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
L.Grzeszkiewicz-Kotlewska
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 0:02, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Znacznie łatwiej byłoby, gdyby SWIZ przygotowany był czytelnie, jednoznacznie i zgodnie z obowiązującym prawem. Nikt wówczas nie musiałby interpretować zapisów i uszczegóławiać co autor miał na myśli, ani oferenci ani izba odwoławcza
Najczęściej jednak urzędnicy piszą byle odłożyć kolejny dokument na półkę i wychodzą potem takie cuda:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cóż to w końcu za różnica co będzie napisane i na jaki temat? Najważniejsze, żeby efekt pisma był oczekiwany
Ostatnio zmieniony przez L.Grzeszkiewicz-Kotlewska dnia Śro 0:03, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filimer
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 0:06, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Alina napisał: |
Zwracając się do Filimera: podszkól się odrobinę w procedurach przetargowych, potem będziemy dyskutować! Bzdury, które wypisujesz na ten temat zobligowały mnie m.in. do zabrania głosu.
Jeśli ktoś będzie sobie życzył wyjaśnienia, służę pomocą. |
Ja bardzo chętnie poczytam. Jeżeli chodzi o wymóg 15 hektarów, to w innych branżach podobne wymogi są także, ale bardzo łatwo jest w nich udowodnić ( i to się dzieje), że są niezwiązane z rzeczywistością - do tego jest potrzebny jednak dobry prawnik, który pisze skargi dużo lepiej, niż np. pracownia ratownictwa PANu z Wrocławia (ostatnie przetargi w Wielkopolsce, gdzie zresztą swoje racje udowadniali nie od tej strony, co trzeba).
W innych branżach każdy by tego typu wymogi wyśmiał, bo co to za porównanie (bez obrazy), wybudować np. 20 szop z garażem, a wybudować 20 kamienic (powierzchnię użytkową mogą mieć taką samą). Z mojego punktu siedzenia większość tego typu zapisów w przetargach to próba ustawienia się pod konkretnego wykonawcę i dopóki GDDKiA nie będzie stosować jednolitych procedur w przetargach mających jakieś realne pokrycie na linii doświadczenie w danych warunkach/rzeczywista zdolność wykonawcy/potrzebne zaplecze logistyczne nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
GDDKiA twierdzi, że nie są archeologami - każdy oddział ma swojego lub swoich archeologów, którzy po przebrnięciu przez kilka przetargów mają pojęcie o tym, jak organizacja takich badań wygląda, a jak powinna wyglądać (chociaż mogli by częściej wizytować teren, bo jak wiadomo papier i photoshop wszystko przyjmie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|