 |
Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
femur7
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 0:13, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Przed Darwinem był taki pan, nazywał się de Lamarck.
A po Darwinie był Dobzhansky.
A potem jeszcze John Maynard Smith.
Czy prawa ustalone przez każdego z nich są zawsze prawdziwe? I czy możemy być pewni, że zawsze będą? |
Albo wiemy o czym piszemy, albo nie wiemy i nie piszemy.
Jak ktoś nie wie co to jest syntetyczna teoria ewolucji i jak się ma do darwinowskiej, to n lepiej nie prowadzic dyskusji. I ja to zrobie i dyskusję zamykam, pozostając w przekonaniu, że czytelnicy tej dyskusji wiedzą dlaczego to robię.
Szkoda czasu!
A może Kopernik też był kobietą?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:37, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
femur7 napisał: | Albo wiemy o czym piszemy, albo nie wiemy i nie piszemy. |
Zgadzam się.
Ja piszę o tym, że w nauce nie ma prawdy, tylko są modele. Modele tym się różnią od prawdy, że mogą być i są zmieniane.
Jeśli ktoś WIERZY, że syntetyczna teoria ewolucji jest prawdziwa, to rzeczywiście nie ma o czym dyskutować. Ja ZAKŁADAM, że jest prawdziwa, ponieważ wyniki dotychczasowych eksperymentów nie są z nią sprzeczne. Ale przyjmuję jednocześnie, że w przyszłości ktoś może przeprowadzić taki eksperyment, który ją sfalsyfikuje i teoria ta nie będzie już prawdziwa.
Pod tym względem rozwój nauk humanistycznych nie różni się od rozwoju nauk przyrodniczych. Różnica jest tylko w metodach dochodzenia do tego, co akceptujemy jako zgodne z rzeczywistością. W naukach przyrodniczych są to metody eksperymentalne, w naukach historycznych krytyka źródeł.
No i na tym można już skończyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bar-Pa
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 6:35, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko że w nauce humanistycznej (np. historii ) po tej samej krytyce tych samych źródeł w jednym kraju postać X jest bohaterem a w drugim bandytą, a to samo wydarzenie opisywane jest na dwa zupełnie inne sposoby i oba są "prawdziwe"...
A dwa razy dwa to chyba jednak zawsze cztery...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:06, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To już jest kwestia rzetelności i chociaż w naukach humanistycznych ryzyko nierzetelności jest na pewno większe, to i w biologii niemałe (vide Woo Suk Hwang). Natomiast zwracam uwagę na inny problem: nauki humanistyczne są wciąż lokalne, a nauki przyrodnicze się zglobalizowały, co zwiększa znacznie skuteczność mechanizmów naprawczych.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bar-Pa
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:28, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A wracając do teoretycznie głównego wątku czyli dialogu społecznego, polecam artykuł p. Jana Michalskiego "Wyboista droga polskiej archeologii" w ostatnim (tzn. 4(38)2006) numerze "Archeologii żywej". Porusza kwestię zarówno popularyzacji, jak i inne obecne na forum tematy jak choćby podejście uczelni do studenta czy działalności firm prywatnych i ich konkurowania z ośrodkami akademickimi.
(Niestety nie ma wersji elektronicznej a z oczywistych względów nie chcę skanować, więc trzeba sobie póki co zorganizować samemu, co nie powinno być jednak trudne )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|